"Wdowi garb" - co to za schorzenie, jak są jego objawy, jak wygląda diagnoza i leczenie?

Wdowi garb to schorzenie, które rozpoznawane jest coraz częściej, przede wszystkim u młodych osób, które długie godziny spędzają w pozycji siedzącej. Czym się charakteryzuje dolegliwość, skąd się bierze i jak można skutecznie z nią walczyć?

Mianem wdowiego garbu określa się wyniosłość tkankową, która powstała u podstawy karku, a konkretnie na granicy szyi i pleców. U osób z tą wadą postawy pojawia się charakterystyczne zgrubienie w dolnym odcinku kręgosłupa szyjnego, jego obecność to konsekwencja pogłębiającej się kifozy piersiowej oraz wysunięcia głowy do przodu. Wdowi garb jest bardzo czuły i boli, nawet delikatne dotknięcie może wywołać nieprzyjemny ból. Ale nie tylko. Garb może mieć także podłoże psychologiczne. Natężenie złych emocji, kompleksy, wstyd, żal, poczucie niskiej wartości, a także silny stres, to uczucia, które wpływać na sylwetkę człowieka.

Czasem schorzenie ma podłoże genetyczne, część chorych może mieć większe predyspozycje do tworzenia się tego rodzaju zmian. Przypadłość częściej pojawia się u osób z osteoporozą. Nieprawidłowo zrastające się złamania osteoporotyczne w odcinku piersiowym, generują powstanie przeciążeń w innych miejscach kręgosłupa. W przypadku osteoporozy szczególnie ważna jest prewencja, a więc leczenie choroby podstawowej, w celu zapobiegnięcia powstaniu złamań, na tle których mógłby rozwinąć się garb.

Co drugi Polak cierpi z powodu bólu kręgosłupa. Jak mu zapobiegać?

Niezależenie od tego, co doprowadziło do rozwoju wdowiego garbu, schorzenie prowadzi do przykurczy mięśni prostowników szyi. Dodatkowo dochodzi do pogłębienia lordozy z równoczesną nadmierną kompresją kręgów w szyjnym odcinku kręgosłupa, a to skutkuje pogłębieniem się kifozy piersiowej.

Wdowi garb – objawy

To, że dana osoba cierpi na wdowi garb widać praktycznie gołym okiem. Chorzy nie mogą się wyprostować, ale to nie jest największy problem. Nienaturalna postawa może powodować szereg nieprzyjemnych i zazwyczaj bolesnych dolegliwości. Osoby z wdowim garbem bardzo często skarżą się na:

  • bóle głowy,
  • bóle odcinka lędźwiowego kręgosłupa,
  • mrowienie palców dłoni,
  • osłabienie siły mięśniowej w obrębie kończyn górnych,
  • pieczenie lub drętwienie karku.

Wdowi garb – leczenie

W leczeniu wdowiego garbu kluczowy jest czas. Im szybciej chory skonsultuje się z lekarzem ortopedą tym większe szanse, aby uniknąć większych problemów i naprostować, to co zostało zniszczone.

Jednak bez względu na zakres zmian podstawą leczenia jest aktywność fizyczna, czasem konieczne jest wykonanie drobnych, nie inwazyjnych zabiegów. Niezwykle ważne są ćwiczenia ogólnorozwojowe, które obok naprawy postawy, rozciągają mięśnie obręczy barkowej oraz mięśnie podpotyliczne. Terapie powięziowe, czyli rozluźnianie mięśniowo-powięziowe, należy wykonywać wyłącznie u doświadczonego terapeuty.

W przypadku pacjentów z osteoporozą, u których doszło do złamania, aby zapobiec powstawaniu nieprawidłowych przeciążeń w obrębie kręgosłupa nieobjętego złamaniem, stosuje się dwa rozwiązanie. Pierwsze to gorset, który utrzymać prawidłową postawę i zagwarantować, że kości zrosną się prawidłowo. Drugie wyjście, bardziej radykalne, to kiphoplastyką.

Celem zabieg jest zespolenie złamania przy użyciu balonu wysokociśnieniowego i cementu chirurgicznego, a tym samym nadanie prawidłowego kształtu odcinkowi piersiowemu kręgosłupa. Podczas operacji wprowadza się balon w okolice trzonu kręgu (czasem potrzebna jest większa korekta wprowadza się dwa balony), następnie pod wpływem wysokiego ciśnienia, złamana kość unosi. Tym samym między dwoma fragmentami kości tworzy się jama. W tak powstałą przestrzeń wpuszcza się cement kostny, dzięki czemu kości są ustabilizowane i zrosną się prawidłowo. Po ustawieniu kręgu w pożądanej pozycji i wypełnieniu cementem kostnym balon usuwa się. Zabieg ten zazwyczaj daje bardzo dobre rezultaty. Największą jego wadą jest to, że nie jest on refundowany i chory, który się na niego zdecyduje musi pokryć koszty z własnej kieszeni. Niestety jest też bardzo drogi i nie każdy chory może sobie na niego pozwolić.

Osoby, które pracują w pozycji siedzącej, aby uniknąć wdowiego garbu powinny zatroszczyć się o to jak i na czym siedzą. Dodatkowo nie można zapominać o aktywności fizycznej. Jak ćwiczyć? Najlepsze są ćwiczenia rozciągające. Na początek opieramy się plecami o ścianę. Następnie unosimy ręce i kładziemy je na ścianie tak, aby między ramieniem i przedramieniem powstał kąt prosty. Tak ustawieni zaczynamy przyciskać głowę, jak najmocniej do ściany.

Aby wykonać drugie ćwiczenie trzeba stanąć tyłem do ściany, najlepiej w kącie. Następnie układamy ręce na dwóch przeciwległych ścianach i robimy klasyczną pompkę.

Jeśli nie potrafimy się zmobilizować, aby ćwiczyć w domu, warto zapisać się na basen, zumbę lub inne zajęcia fitness.  

Warto także pomyśleć o masażu, zdaniem ekspertów doskonale w tym przypadku sprawdzi się masaż tzw. bańką chińską.

To również może cię zainteresować:

Więcej o: