Według badaczy z uniwersytetu w Bergen wystarczy 10-20 lat, by częstym sprzątaniem zrujnować sobie płuca (a dokładniej wyściełającą je błonę śluzową) tak, jakbyśmy byli nałogowymi palaczami. W publikacji na ten temat wyliczają, że kontakt z chemicznymi środkami czyszczącymi jest na dłuższą metę szkodliwy tak bardzo jak wypalanie 20 papierosów dziennie przez kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat.
Skąd te wnioski? To efekt analizy danych 6235 uczestników unijnego programu monitorowania stanu zdrowia układu oddechowego. W trwającym ponad dwie dekady programie wzięły udział zarówno osoby, które sprzątają tylko u siebie w domu, jak i te, które robią to zawodowo.
Każda z nich dokładnie określiła to, jak często sprząta i w jaki sposób to robi, a także miała regularnie wykonywaną spirometrię. U obu grup odnotowano malejącą z roku na rok objętość wydechową i pojemność płuc.
Objętość powietrza wypchniętego z płuc w czasie pierwszej sekundy maksymalnie natężonego wydechu (wskaźnik FEV1) u sprzątających w domu malała o 3,6 ml na rok, a u zawodowych sprzątaczek o 3,9 ml. Z kolei druga wartość, czyli wskaźnik określający maksymalną objętość powietrza, którą można wydmuchać z płuc podczas szybkiego wydechu (FVC), zmniejszał się rok do roku odpowiednio o 4,3 ml i aż 7,1 ml.
Dołącz do Zdrowia na Facebooku!
Sprzątanie z użyciem detergentów sprzyja też występowaniu objawów astmy. Najczęściej występują u zawodowych sprzątaczek (13,7 proc.), nieco rzadziej o osób, które zajmują się tylko własnym domem (12,3 proc.), a najrzadziej u tych, które wymigują się od tego obowiązku (9,6 proc.).
Co ciekawe, tę zależność zaobserwowano tylko u kobiet, mimo że w projekcie brała udział również niewielka liczba mężczyzn. Według ekspertów wyjaśnieniem może być fakt, że wśród badanych to panie zdecydowanie częściej deklarowały regularne sprzątanie.
Specjaliści z uniwersytetu w Bergen nie są zaskoczeni swoim odkryciem. - Jeśli weźmiemy pod uwagę, że wdychamy małe cząsteczki środków czyszczących, które mają służyć do umycia podłogi, a nie płuc, to przestaje być taką niespodzianką - komentuje kierująca badaniami Oistein Svanes.
Jedna ze współautorek analizy, prof. Cecile Svanes, zauważa również, że krótkotrwały wpływ stosowania detergentów na astmę jest już dość dobrze udokumentowany. - Brakowało nam jednak wiedzy na temat długofalowych skutków - dodaje. Obawialiśmy się, że chemikalia, które dzień po dniu powodują szkodę dla dróg oddechowych, mogą przyspieszyć pogarszanie się wydajności płuc z wiekiem - zauważa.
Czy norwescy naukowcy mają jakąś radę dla osób, które regularnie sprzątają? Najprostszą z możliwych, czyli żeby nie nadużywać detergentów. - Chemiczne środki zwykle nie są potrzebne. W większości przypadków wystarczą ściereczki z mikrofibry i woda - mówi Oistein Svanes.
Źródła: Thoracic, The Independent, BBC.
Zobacz też:
Masz astmę? Polscy lekarze mylą jej objawy z innymi chorobami - nawet w co trzecim przypadku