Naukowcy z Zakładu Biofizyki i Fizyki Molekularnej Uniwersytetu Śląskiego opracowali zupełnie nowy sposób produkcji lekarstw na zaburzenia erekcji. Ich metoda jest o wiele bardziej wydajna i jednocześnie tańsza, a sam produkt ma być bezpieczniejszy dla zdrowia zażywającego.
Dokonali tego zmieniając postać tadalafilu, który jest podstawowym składnikiem wielu leków na potencję. Tadalafil ma formę krystaliczną. Przez to słabo się rozpuszcza, co oznacza, że trzeba umieścić go więcej w pigułce i tym samym przyjąć większą dawkę, by w ogóle zadziałał. A to kosztuje.
Rozwiązaniem tego problemu okazało się zmielenie tadalafilu tak, by przybrał postać amorficzną - w temperaturze pokojowej i temperaturze ciekłego azotu (ok. - 200 stopni Celsjusza), czego, jako pierwszy na świecie, dokonał zespół prof. Mariana Palucha z UŚ.
Lek amorficzny, czyli bezpostaciowy, łączy w sobie wybrane cechy ciała stałego i cieczy. Tego rodzaju środki dają szereg korzyści. Dzięki temu, że ich nowa, "skondensowana" postać działa w mniejszej dawce, są tańsze w produkcji i mniej inwazyjne dla ludzkiego zdrowia.
Póki co badacze pracują nad sprawdzaniem, czy nowa wersja tadalafilu jest stabilna - musi utrzymać swoją amorficzną postać przez minimum trzy lata, by cała metoda została uznana za bezpieczną.
Jeśli tak się stanie, to może być przełom dla całej branży farmaceutycznej. Oprócz tadalafilu, obecnie ponad 90 proc. substancji aktywnych zawartych w dostępnych na rynku lekach ma słabo przyswajalną postać krystaliczną. Jej zmiana oznacza takie same korzyści dla interesu producenta, a także zdrowia i portfela pacjenta, jak w przypadku środków na potencję.
Zobacz też:
Chińczycy wynaleźli szczepionkę na... próchnicę. Właśnie ją testują. Sposób podania? Przez nos
Wapno nie pomaga alergikom: zaskakujące polskie badania
Źródła: