Badania nad lekiem rozpoczęły się 20 lat temu. Zainicjował je profesor Robert Rejdak, dziś szef kliniki Okulistyki Ogólnej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. We współpracy z naukowcami z Polski i Niemiec udało mu się opracować pierwszy na świecie lek na jaskrę w formie doustnej tabletki.
Lubelskimi badaniami zainteresował się jeden z amerykańskich koncernów farmaceutycznych. Wprowadzi on lek na rynek już we wrześniu; wtedy substancja pojawi się w hurtowniach farmeceutycznych. Tabletka będzie dostępna także w Polsce.
Dołącz do Zdrowia na Facebooku!
Nowe tabletki mają uzupełniać tradycyjne terapie leczenia jaskry. Dzięki temu metody chirurgiczne czy laseroterapia będą skuteczniejsze. Lek będzie przeznaczony również dla osób, które są szczególnie zagrożone rozwojem choroby; u nich przyjmowanie tabletek ma mieć charakter profilaktyczny.
Substancją aktywną leku jest cytykolina, która znalazła zastosowanie również w psychiatrii i neurologii. Profesor Rejdak w "Kurierze Lubelskim" tłumaczył, że nowa substancja to trochę lek, a trochę suplement diety, czyli nutraceutyk. Badania kliniczne wykazały, że lek nie ma działań ubocznych. Ma ochraniać komórki siatkówki i struktury nerwu wzrokowego; właśnie dlatego przyda się w leczeniu chorób takich jak jaskra, schorzenia zwyrodnieniowe siatkówki czy neuropatie nerwu wzrokowego.
Jaskra to jedna z najczęstszych przyczyn utraty wzroku. Wczesne jej zdiagnozowanie może uchronić chorego przed ślepotą. Na jaskrę choruje około 70 milionów osób na świecie. W Polsce problem dotyczy nawet 800 tysięcy mieszkańców. Jaskra atakuje podstępnie; rozwija się powoli i bezboleśnie.
Źródło: Kurier Lubelski