Dane Światowej Organizacji Zdrowia dowodzą, że szczepionki zapobiegają nawet 3 milionom śmierci rocznie. Mimo że są powszechnie dostępne i bezpłatne (przynajmniej te obowiązkowe), coraz więcej rodziców decyduje o nieszczepieniu swoich dzieci. W Polsce jeszcze w 2002 roku zarejestrowano około 2 tysięcy odmów zaszczepienia dzieci. W 2015 byto to już ponad 16,5 tysiąca, w 2016 roku - aż ponad 23 tysiące!
Według badaczy z Uniwersytetu Stanforda i Baylor College of Medicine* już pięcioprocentowe obniżenie wyszczepialności poskutkuje trzykrotnym zwiększeniem liczby chorych na odrę. W 2016 roku na odrę w Polsce zachorowały 133 osoby; można więc przyjąć, że wraz z pięcioprocentowym obniżeniem wyszczepialności zachoruje prawie 400.
Dlaczego naukowcy skupili się akurat na odrze? "Zrobiliśmy to, ponieważ odra to przykład wyjątkowo zaraźliwej choroby" - mówi główny prowadzący badań, doktor Nathan Lo. "Jeśli poziom wyszczepienia spadnie jeszcze bardziej, najprawdopodobniej będzie to pierwsza choroba, która wywoła epidemię".
Naukowcy przyglądali się danym dotyczącym dzieci w wieku od 2 do 11 lat i podawania im szczepionki MMR (przeciwko odrze, śwince i różyczce). Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie naukowym "JAMA Pediatrics" pod koniec lipca tego roku.
Trendy antyszczepionkowe nabierają rozpędu. Sytuacja pogarsza się także w Polsce. W siłę rośnie organizacja STOP NOP, która promuje nieszczepienie dzieci i aktywnie wspiera rodziców w unikaniu obowiązku szczepienia. Na popularność ruchów antyszczepionkowych składa się kilka czynników: nieufność wobec służby zdrowia, internetowa dezinformacja, wreszcie zwyczajna niewiedza. Niektóre choroby, na przykład ospa prawdziwa, zostały przez szczepionki wyeliminowane - dzięki temu żyjemy w błogiej nieświadomości, czym grozi brak szczepień ochronnych. Niestety, niedługo może być dużo gorzej.
Dołącz do Zdrowia na Facebooku!
Odra atakuje coraz silniej. W Europie szczególnie odczuły to Włochy i Rumunia - są w pierwszej dziesiątce krajów na świecie z najwyższą liczbą zakażonych. Od listopada 2016 do kwietnia 2017 we Włoszech odnotowano 2512 nowych przypadków odry, a w Rumunii - 1969. Sytuacja była zła już na początku roku 2016. Od tego czasu w Rumunii na odrę zmarło aż 31 osób.
Dane WHO trudno podważyć. Podobne podaje Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC). Jak odnosi się do tego polska organizacja STOP NOP?
- Ogniska zachorowań są związane z nasilonymi migracjami, na przykład w Polsce chorują głównie osoby narodowości czeczeńskiej. Dużą część chorujących stanowią osoby dorosłe, które otrzymały tylko jedną dawkę pojedynczej szczepionki przeciw odrze - mówi Justyna Socha, przewodnicząca organizacji. - Jednocześnie odra jest demonizowana, choć nie należy ukrywać, że każdy przypadek wiąże się z ryzykiem (na przykład zapalenia płuc czy mózgu) - dodaje.
Argumenty antyszczepionkowców wydają się sprzeczne. Z jednej strony utrzymują, że szczepionki są niebezpieczne, a z drugiej - że ich niepodawanie skutkuje zachorowaniem.
To, że niepożądane odczyny poszczepienne występują, nie ulega wątpliwości. Z roku na rok polepsza się system ich odnotowywania. Należy jednak pamiętać o tym, że ciężkie NOP-y zdarzają się niezwykle rzadko. Ciężki NOP, czyli wstrząs anafilaktyczny, występuje u maksymalnie trzech osób na milion dawek szczepionki MMR. - Szczepienia działają, fakty mówią same za siebie. To są konkrety. Nie ma drugiej grupy leków, które byłyby tak przebadane, jak szczepionki - powiedział minister zdrowia Konstanty Radziwiłł na jednej z konferencji poświęconych szczepieniom.
Mimo naukowo potwierdzonej bezpieczności szczepionki MMR, STOP NOP utrzymuje, że jest to szczepionka groźna, a rodziców nie informuje się o ryzyku z nią związanym. Według Justyny Sochy rodzicom "odebrano możliwość wyboru bezpieczniejszej, pojedynczej szczepionki".
Lista szczepień obowiązkowych (czyli refundowanych) w Polsce jest dość długa i ma nas chronić przed najczęściej występującymi chorobami zakaźnymi. W pierwszym roku życia dzieci są szczepione przeciwko gruźlicy, WZW typu B, błonicy, tężcowi, krztuścowi, haemophilus infuenzae typu B (Hib), polio, odrze, śwince i różyczce. Nowością są obowiązkowe szczepienia przeciwko pneumokokom. Szczegółowy kalendarz szczepień obowiązkowych na rok 2017 znajdziesz tutaj.
Na początku lipca Naczelna Izba Lekarska zaapelowała o stworzenie ustawy, która miałaby zakazywać nieszczepionym dzieciom uczęszczania do żłobków, przedszkoli i szkół. W petycji czytamy, że wprowadzenie zakazu jest uzasadnione interesem publicznym, "potrzebą zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków". Rozwiązanie jest sensowne, mogłoby też stanowić motywację silniejszą niż grzywna, bo dotychczas jedynie takie konsekwencje prawne groziły rodzicom, którzy nie szczepią swoich dzieci.
STOP NOP określa wniosek Naczelnej Izby Lekarskiej jako "dyskryminujący dzieci" i twierdzi, że "związek branżowy nie ma prawa żądać łamania Konstytucji RP i ingerencji państwa w prawa rodziny". Sugeruje, że członkowie NIL mają bezpośrednie związki z przemysłem farmaceutycznym. Postulat nazywa "propagandą nienawiści przeciwko ofiarom szczepień".
Zapytałam Justyny Sochy, co chciałaby przekazać rodzicom, którzy szczepią swoje dzieci zgodnie z dyrektywami Ministerstwa Zdrowia i ogólną, udowodnioną wiedzą medyczną. - Rodzicom bez względu na ich wybór chcemy powiedzieć, że STOP NOP działa w ich interesie. Dowodem może być np. petycja o indywidualny kalendarz szczepień. Nie jesteśmy stadem. Każde dziecko to indywidualność i zasługuje na szczególne traktowanie - wylicza Socha. - Jesteśmy za maksymalnym bezpieczeństwem, a nie wciskaniem dzieciom szczepionek pod przymusem administracyjnym - kończy.
Nie da się jednak ukryć, że niezaszczepienie własnego dziecka grozi nie tylko jemu, ale też otoczeniu. W szczególnie niebezpiecznej sytuacji są wcześniaki, osoby z niedoborami odporności czy chorobami nowotworowymi. To właśnie im najbardziej potrzebna jest tak zwana odporność zbiorowa, która chroni przed zarażeniem się, które może być fatalne w skutkach.
Źródło: ECDC, *JAMA Pediatrics, Ministerstwo Zdrowia, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego, Science Alert, Stanford Medicine, szczepienia.pzh.gov.pl, WHO