Jak czymś takim częstować? Drastyczne zdjęcia na opakowaniach papierosów jednak robią wrażenie

Przekładanie papierosów do starych pudełek. Odkurzenie papierośnicy. Uciekanie wzrokiem... Czy ktoś w ogóle rzuci palenie z powodu nowych opakowań papierosów? Zdaniem wielu specjalistów mało prawdopodobne, ale...

Sprzedawczyni w nocnym na warszawskiej Białołęce: Trumienka, gnijąca stopa czy wycinane płuco mają odstraszyć palacza? To śmieszne! Sprzedaję tyle, ile sprzedawałam.

Już od ponad dwóch miesięcy drastyczne fotografie znajdują się na opakowaniach papierosów w Polsce. Zwykle słyszy się głosy, że to niczego nie zmieni, a jednak mamy pewne wątpliwości.

Dołącz do Zdrowia na Facebooku!

Obrzydliwe? Niesmaczne? To lepiej nie patrzeć!

Trudno było spotkać osobę, która mogłaby użyczyć do sfotografowania paczki nowych papierosów. chociaż trudno uwierzyć, że palacze mają jeszcze zapasy sprzed zmian. W osiedlowym sklepie, który wreszcie pomógł, starych paczek nie było wcale.

- Znajomi przyznają, że przekładają papierosy do wcześniejszych opakowań. Jakoś tak głupio częstować dziewczynę fajką z paczki ze zdjęciem impotenta. Zresztą to z nieboszczykiem czy pustym okiem też jest niezłe - przyznaje korporant Andrzej.

- Tak, mnie te foty by odstraszyły, ale ja nie palę. Moi koledzy raczej wybiorą gustowne papierośnice - zapewnia lekarka z warszawskiego szpitala.

  • Drastyczne zdjęcie z operacji i napis: Palenie powoduje 90 proc. przypadków raka płuc.
  • Zdjęcie szyi z otworem po tracheotomii oraz napis: Palenie powoduje raka jamy ustnej i gardła.
  • Intubowany pacjent plus informacja: Palenie jest przyczyną udarów i niepełnosprawności.

Wśród 12 kombinacji: zdjęcie i napis są jeszcze połączenia: zmarły i zawał, dziewczyna plująca krwią i ostrzeżenie o chorobach płuc czy rodzice opłakujący dziecko wraz z informacją, że paleniem można zabić nienarodzone (akurat ten przykład budził spore emocje, jako niepasujący do reszty - więcej na ten temat). Zgodnie z prawem UE muszą zajmować co najmniej 65 proc. opakowania papierosów. Same wzory informacji uzgodnione zostały z Komisją Europejską.

Kto palił, palić będzie

Już kilka lat temu niemieccy naukowcy dowiedli, że drastyczne obrazy działają tylko na palaczy, którzy nie próbują rzucić nałogu. Ci, którzy próbują choćby ograniczać palenie i odczuwają nikotynowy głód, zarazem obojętnieją na wszelkie ostrzeżenia o szkodliwości ich nałogu.

"Obojętność jest efektem ograniczenia naturalnych funkcji ciała migdałowatego (część mózgu, przyp. autora). Strach to archaiczny instynkt, który chroni nas przed wykonywaniem czynności, które są dla nas niebezpieczne. U palaczy, którzy od jakiegoś czasu nie mieli papierosa w ustach, ta naturalna reakcja jest stłumiona. Jakie są tego skutki? Do palaczy "na odwyku" nie przemawiają argumenty mówiące o negatywnych konsekwencjach palenia. Sugeruje to, że potrzebują oni nikotyny, aby podtrzymywać normalne funkcjonowanie ciała migdałowatego" - przekonywał autor badań dr Ozgur Onur, neurolog z kliniki uniwersyteckiej w Bonn.

Szczegółowe informacje o badaniu

Z drugiej strony: taki mechanizm nie działa w przypadku osób niepalących. Dziś sprzedawczyni na Białołęce nie zauważa spadku sprzedaży, ale może za parę lat coś się zmieni, bo nie przyjdą nowi klienci, a obecni wymrą?

Obraz plus napis - mają moc

Zarazem są też badania, w tym amerykańskie, które przekonują, że na palacza też można wpłynąć, ale pod warunkiem, że mocny przekaz słowny łączy się z obrazem, czyli, że sam napis (nawet duży i przerażający) nie ma takiej siły rażenia, jak informacja zilustrowana zdjęciem. Między innymi takimi badaniami kierowała się Unia Europejska, wprowadzając nowe uregulowania.

Obserwacje przeprowadzone przez naukowców z University of Pennsylvania dowodziły, że połączenie napisu i obrazu bardziej przyciąga uwagę, "zmusza" do skupienia i zapamiętywania.  "To badanie nie tylko pokazuje, jak dużą wartość wzbogacenie etykiety w graficzne ostrzeżenie, ale również pozwala zrozumieć, kiedy ostrzeżenie na etykiecie może być efektywne, dzięki czemu w przyszłości można będzie projektować bardziej skuteczne informacje ostrzegawcze" - mówił Andrew A. Strasser, nadzorujący badania psychiatra i behawiorysta (specjalista od ludzkich zachowań).

Czytaj więcej o amerykańskim badaniu

Udało się? Jeśli nie skończy się na zwiększeniu sprzedaży papierośnic, to tak.

Uważasz, że "papierosy są do dupy"? To przypomnij sobie najmocniejsze antynikotynowe kampanie sprzed lat

Wierzysz, że e-papierosy są lepsze? Niestety, poznaj ich ciemną stronę

Widziałeś kiedyś płuca palacza? Zrób je z butelki na własny użytek i zobacz, co się stanie

Więcej o: