Światowy Dzień Nerek: co warto wiedzieć o "filtrach" naszego organizmu?

Nerki to jeden z ważnych strażników naszego zdrowia oraz pomocnik wszystkich organów wewnętrznych. W związku ze Światowym Dniem Nerek, przypadającym w tym roku na 13 marca warto dowiedzieć się jakie choroby im zagrażają, a także - jak im zapobiegać.

O nerkach przypominamy sobie zwykle dopiero wówczas, gdy zaczniemy odczuwać ból lub też - kiedy w badaniach dodatkowych zostają stwierdzone zaburzenia w ich funkcjonowaniu. Choć choroby nerek są niejednokrotnie bardzo poważne, a liczba chorujących stale wzrasta, świadomość społeczna na ich temat wciąż pozostaje niska.

Corocznie w drugi czwartek marca w ponad 100 krajach na sześciu kontynentach obchodzony jest Światowy Dzień Nerek. Jest to kampania, mająca na celu propagowanie wiedzy na temat znaczenia nerek dla zdrowia i życia, zachęcanie do regularnego monitorowania ich funkcji oraz informowanie o powszechności chorób nerek.

Jeśli nerki zawiodą

Według profesora Homera Smitha, pioniera badania funkcji nerek z nowojorskiego University School of Medicine: "Kości mogą ulec złamaniu, mięśnie zanikowi, gruczoły mogą próżnować, nawet mózg może zapaść w sen nie powodując bezpośredniego zagrożenia życia. Jeśli jednak nerki zawiodą, to nie przeżyją ani kości, ani mięśnie, gruczoły ani mózg."

embed

Prawidłowo funkcjonujące nerki mają istotny wpływ na działanie wielu innych narządów. (Fot. Shutterstock)

- Nerki są pomocnikiem nie tylko serca, ale wszystkich naszych organów wewnętrznych - mówi doktor Krzysztof Wróblewski, nefrolog z Kliniki Chorób Wewnętrznych i Nefrodiabetologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi oraz kierownik Stacji Dializ Centrum Dializa, oddział w Żyrardowie. - Bez tego pomocnika w ogóle nie bylibyśmy w stanie funkcjonować. Większość osób wie, że nerki regulują pracę całego naszego organizmu i wpływają na jego równowagę. Ale już niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że nerki wytwarzają m.in. aktywną formę witaminy D oraz erytropoetynę, dzięki której możliwe jest wytwarzanie przez szpik czerwonych krwinek krwi.

Wiemy także, że podstawową ich funkcją jest oczyszczanie krwi z toksyn oraz produktów przemiany materii, które - wraz z moczem - są wydalane z organizmu. Nie każdy z nas ma jednak świadomość jak ogromną pracę wykonują te niepozorne narządy.

- Przez nerki w ciągu doby przepływa w przybliżeniu 1400 litrów krwi, z czego około 200 litrów ulega filtracji - opowiada specjalista. - To mniej więcej tyle, ile wody mieści się w małym basenie dmuchanym dla dzieci.

Kogo dotykają choroby nerek?

Schorzenia układu moczowego dotykają zarówno dorosłych, jak i dzieci. Na tysiąc urodzeń na świat przychodzi od 3 do 6 dzieci z wadami nerek. Jednakże nawet u zdrowych osób "filtry" organizmu stopniowo się zużywają.

Począwszy od 30 roku życia z każdym kolejnym rokiem spada na przykład filtracja kłębuszkowa - pierwszy z etapów powstawania moczu, w wyniku którego tworzy się tzw. mocz pierwotny, ulegający następnie zagęszczeniu do moczu ostatecznego. Wraz z wiekiem zmniejsza się również masa i wielkość nerek, U osób po 75 roku życia mogą one być nawet o 15-20% mniejsze niż u 25-latków. W wyniku starzenia się organizmu pogarsza się ponadto ukrwienie nerek, co ma przełożenie na ich gorsze funkcjonowanie.

Jednym z poważnych schorzeń nerek jest tzw. Przewlekła Choroba Nerek, czyli PChN (patrz również: Niewydolność nerek ). Według danych szacunkowych występuje ona u około 11% światowej populacji. Oznacza to, że w Polsce problem ten może dotyczyć około 4 milionów osób. - Stwierdzenie "może" jest tu jak najbardziej zasadne, ponieważ choroba nerek niemal zawsze przebiega bezobjawowo, więc wiele osób nie zdaje sobie sprawy z jej obecności - ostrzega doktor Wróblewski.

Choć PChN może rozwinąć się u każdego, wraz z wiekiem (zwłaszcza po 60 roku życia) stajemy się na nią szczególnie narażeni. Z tego powodu tegoroczna edycja Światowego Dnia Nerek przebiega pod hasłem: "Nerki starzeją się dokładnie tak, jak Ty".

Jak rozpoznać przewlekłą chorobę nerek?

O stan swoich nerek obawiamy się zwłaszcza wtedy, kiedy zaczynamy odczuwać ból.

- PChN nie boli - tłumaczy nefrolog. - Bardzo często ból pojawiający się w okolicy lędźwiowej, uważany za ból nerki, w rzeczywistości jest bólem odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa. Ból lub dyskomfort przy oddawaniu moczu najczęściej dotyczy ostrej infekcji w obrębie pęcherza moczowego lub cewki moczowej i nie ma nic wspólnego z Przewlekłą Chorobą Nerek (czytaj także: Kręgosłup czy nerki? Co mnie boli? ).

Chcąc wcześnie wykryć chorobę należy - choć raz w roku - wykonać badania profilaktyczne. Powinniśmy się im poddać szczególnie wtedy, gdy znajdujemy się w grupie ryzyka, na przykład: chorujemy na cukrzycę lub nadciśnienie, w naszej rodzinie występowały już choroby nerek oraz gdy mamy powyżej 60 lat.

- Wykładnikiem upośledzonej funkcji nerek jest spadek filtracji kłębuszkowej, wyrażony wzrostem stężenia kreatyniny w surowicy krwi - mówi specjalista. - Jest to tanie badanie, które można wykonać w ramach podstawowej opieki medycznej. Kolejnym badaniem, prostym i tanim do wykonania, jest badanie ogólne moczu, które może potwierdzić m.in. obecność w moczu albumin, będących jedną z frakcji białka.

Należy przy tym pamiętać, że nie zawsze pojawienie się białka we krwi jest związane z uszkodzeniem nerek. Czasami jego obecność jest bowiem efektem: intensywnych ćwiczeń fizycznych (do 24 przed badaniem), infekcji dróg moczowych, podwyższonej temperatury ciała, wcześniejszego pobytu w saunie lub wysokich wartości ciśnienia tętniczego. Zdarzają się również błędy, wynikające ze złej techniki pobrania próbki do badań.

- Aby móc potwierdzić przewlekłą chorobę nerek, wszelkie odchylenia w badaniach laboratoryjnych muszą być potwierdzone przez okres min. 3 miesięcy - radzi doktor Wróblewski.

Jak dbać o nerki?

Aby zmniejszyć ryzyko zapadnięcia na PChN zaleca się wprowadzenie tzw. nefroprotekcji, czyli działań nerkoochronnych.

- Należą do nich: w przypadku cukrzycy - kontrola stężenia glukozy we krwi (glikemii); kontrola ciśnienia tętniczego; przestrzeganie zaleceń dietetycznych DASH (Dietery Approaches to Stop Hypertension); ograniczenie spożycia białka w diecie, szczególnie przez osoby, u których potwierdzono PChN; redukcja masy ciała (dotyczy to nie tylko otyłości, ale również nadwagi); znaczne ograniczenie spożycia soli kuchennej; wdrożenie regularnego wysiłku fizycznego w postaci ćwiczeń aerobowych (czyli tlenowych) minimum 2 - 3 razy w tygodniu po 30 - 40 minut; ograniczenie spożycia alkoholu; zwiększenie zawartości potasu w diecie do 3,5 g/dobę; zaprzestanie palenia tytoniu; spożywanie dużej ilości płynów i ograniczenie stosowania leków przeciwbólowych - wylicza specjalista.

Działania te warto podjąć o tyle, iż PChN jest chorobą bardzo poważną. Nawet we wczesnych stadiach, gdy jeszcze przebiega bezobjawowo, zwiększa się ryzyko rozwoju miażdżycy i chorób serca. Nieleczona może zaś prowadzić do zatrucia organizmu przez toksyny, które uszkadzają prawie wszystkie narządy. Uszkodzeniu ulegają również same nerki, mogące w efekcie wymagać leczenia nerkozastępczego (czyli dializ) lub nawet przeszczepu.

Przeszczep - szansa na lepsze życie

Nerka jest obecnie najczęściej przeszczepianym narządem - trzykrotnie częściej niż serce i prawie 8 razy częściej niż wątroba. Przeszczep to również najlepsza metoda leczenia nerkozastępczego - przedłuża życie i poprawia jego jakość w porównaniu z dializoterapią, o czym wielokrotnie informują specjaliści (patrz na przykład: Żywy dawca nerki, czyli "2 - 1 = 2" ). Wybór takiej formy leczenia jest jednak zależny od decyzji lekarza, a także braku bezwzględnych przeciwwskazań do przeprowadzenia takiego zabiegu (np. podejrzenia niestabilnej choroby wieńcowej). Przeszczep może być ponadto wykonany zarówno u osoby, która jest już dializowana, jak i takiej, która dopiero została zakwalifikowana do takiego leczenia (tzw. przeszczep wyprzedzający).

- W chwili obecnej w Polsce dializami leczonych jest około 18 tysięcy pacjentów - mówi doktor Wróblewski. - W 2013 roku w Polsce przeszczepiono 1076 nerek od dawców zmarłych, a jedynie 57 nerek od dawców żywych, co stanowi tylko 5% wszystkich przeszczepów nerki. Mimo to nadal na przeszczep na tzw. aktywnej liście biorców oczekuje około 1500 osób.

Niestety, im dłużej trwa leczenie nerkozastępcze tym gorsze są rokowania późniejszej transplantacji. Tymczasem, jak donoszą specjaliści - oddając swoją nerkę nie tylko ratujemy życie drugiej osobie, ale wcale nie skracamy swojego.

- Wieloletnie badania pokazały, że osoby, które oddały swoją nerkę do przeszczepu żyją dłużej - przekonuje nefrolog. - Wynika to oczywiście z faktu, że osoby te do końca życia pozostają pod stałą opieką lekarską, dzięki czemu ich stan zdrowia jest na bieżąco monitorowany (czytaj także: Nie chcemy oddawać bliskim nerki ).

Artykuł powstał na podstawie wywiadu z doktorem Krzysztofem Wróblewskim - nefrologiem w Klinice Chorób Wewnętrznych i Nefrodiabetologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi oraz kierownikiem Stacji Dializ Centrum Dializa oddziału w Żyrardowie, a także materiałów ze strony internetowej http://swiatowydziennerek.org.

Dołącz do Zdrowia na Facebooku!

Więcej o: