Laktoza twój wróg? Nie wierz, że pozbędziesz się nietolerancji dzięki tabletkom bez recepty

Nietolerancja laktozy bywa często mylona z alergią na białka mleka krowiego. Nie musi jednak być mniej poważnym problemem zdrowotnym, jak kiedyś sądzono. Chociaż łatwiej stosować dietę bez laktozy niż uczulających białek, lekceważenie schorzenia może doprowadzić do zespołu jelita drażliwego, osteoporozy, a nawet astmy.

Nietolerancja laktozy jest dość powszechnym zjawiskiem - cierpi na nią prawdopodobnie co czwarty Polak. To dość naturalne, że wiele osób chciałoby się problemu pozbyć w niekłopotliwy sposób, a rynek nieraz mami obietnicą, że jest to możliwe. Dostępne bez recepty preparaty, które mają nas od nietolerancji uwolnić, to w rzeczywistości przede wszystkim suplementy diety, które z definicji niczego nie leczą. Nie różnicują też przyczyny nietolerancji, a ta ma znaczenie dla zdrowia i skuteczności terapii.

Zobacz wideo

Laktoza, czyli przyczyny problemu

Laktoza to inaczej cukier mleczny. W formie naturalnej występuje wyłącznie w mleku ssaków. Wyjątek stanowią lwy morskie oraz niektóre gatunki kangurów, w których mleku laktozy nie ma, bądź występuje w śladowych ilościach. Mleko ssaków, które stanowi mieszaninę wody, laktozy, białek oraz tłuszczów, jest podstawowym i zarazem jedynym pokarmem dla noworodków ssaków. Z tego powodu w mleku muszą znajdować się wszystkie niezbędne składniki odżywcze. Laktoza jest przede wszystkim źródłem łatwo przyswajalnej energii, ale wpływa również na rozwój zmysłu smaku i regulację łaknienia, gospodarkę hormonalną. Laktoza ma właściwości probiotyczne, dzięki czemu wpływa pozytywnie na proces regeneracji jelit oraz ich motorykę.

Z chemicznego punktu widzenia, laktoza jest dwucukrem, składającym się z glukozy i galaktozy. Warunkiem koniecznym, by laktoza mogła spełniać swoje pożyteczne funkcje, jest jej strawienie w jelicie cienkim przez enzym - laktazę. Wówczas składowe laktozy (glukoza i galaktoza) są wchłaniane do krwi i dalej metabolizowane.

Niedobór laktazy wtórny i pierwotny

Znamy pierwotne i wtórne przyczyny niedoboru laktazy w jelicie cienkim. Wtórny niedobór może być spowodowany uszkodzeniem błony śluzowej jelita, np. w wyniku:

  • infekcji bakteryjnej lub wirusowej,
  • celiakii,
  • alergii pokarmowej,
  • choroby Leśniowskiego-Crohna,
  • stosowania leków,
  • nadużywania alkoholu.

Zatem, może być tak, że ktoś, kto ma alergię na mleko ma też nietolerancję laktozy, a osoba wymagająca diety bezglutenowej musi być też na bezlaktozowej.

Wtórny niedobór laktazy może być przejściowy: mija, jeśli przyczynę udaje się usunąć lub leczenie pozwala na regenerację błony śluzowej jelita (np. w celiakii po wprowadzeniu diety bezglutenowej).

Pierwotny niedobór laktazy (inaczej hipolaktazja typu dorosłych) jest uwarunkowany genetycznie. U większości ssaków, a tym samym i u człowieka, aktywność laktazy w jelicie cienkim jest najwyższa w okresie niemowlęcym. Z wiekiem aktywność laktazy u niektórych osób znacząco spada, gdy mleko jest systematycznie zastępowane przez inne pokarmy. Inni tolerują je nadal, bo człowiek nabrał taką zdolność, gdy zaczął hodować zwierzęta (natura dała mu szansę wykorzystywać dostępny wysokobiałkowy pokarm).

Z klinicznego punktu widzenia niezwykle istotne jest odróżnienie, czy dolegliwości jelitowo-żołądkowe po spożyciu pokarmów mlecznych mają podłoże genetyczne, alergiczne, czy są efektem ubocznym innych chorób prowadzących do uszkodzenia błony śluzowej jelita. Przy wtórnej nietolerancji laktozy wystarczy czasem wyleczyć infekcję bakteryjną, by móc na nowo cieszyć się smakiem mleka. Błędna diagnoza może prowadzić do niepotrzebnej dożywotniej eliminacji z diety produktów mlecznych.

Ignorowanie symptomów nietolerancji pokarmowej może prowadzić do wycieńczenia, niedożywienia, osteoporozy. Znane są z literatury przypadki, gdy niezdiagnozowana nietolerancja laktozy doprowadziła do IBS, astmy, egzemy, zapalenia zatok, bólu stawów i kości oraz zaburzeń koncentracji.

Laktoza: w jakich produktach spożywczych się znajduje?

Laktozę zawiera mleko i produkty mleczne, czyli:

  • mleko krowie, kozie czy owcze,
  • mleko w proszku,
  • jogurty, kefiry,
  • maślanki,
  • sery (białe, żółte, feta),
  • serki homogenizowane, wiejskie i topione,
  • lody,
  • śmietana i im podobne.

Mniejsze ilości laktozy mogą mieć produkty takie jak chleb i inne wyroby piekarnicze, czekolada, sosy, płatki śniadaniowe, zupki instant, słodycze czy gotowe mieszanki do robienia ciast. Niewielkie ilości laktozy mogą czaić się także w niektórych lekach, dlatego warto przeglądać dołączone do nich ulotki. Na odrobinę laktozy można się natknąć także w wędlinach - laktoza jest używana do ich produkcji.

Objawy nietolerancji laktozy

Kiedy podejrzewać nietolerancję laktozy? Jeśli po zjedzeniu produktu, który ją zawiera, pojawiają się:

Nie diagnozuj nietolerancji laktozy samodzielnie. Dopiero lekarz może orzec, czy rzeczywiście na nią cierpisz. Dieta eliminacyjna - czyli taka, w której eliminuje się produkty z laktozą i sprawdza, czy dolegliwości ustępują - to jedynie przesłanka do podejrzewania nietolerancji laktozy. W celu dokładnego zdiagnozowania nietolerancji wykonuje się szereg badań:

  • wodorowy test oddechowy,
  • badanie pH stolca,
  • test doustnego podawania laktozy,
  • badanie wycinka jelita grubego (najpewniejsze, lecz również najbardziej inwazyjne badanie).

Laktoza i jej nietolerancja - o co chodzi z tabletkami bez recepty?

Leczenie nietolerancji laktozy polega na unikaniu pokarmów zawierających ten cukier, czyli mleka i przetworów mlecznych. Przy wrodzonej nietolerancji laktozy wymagane jest całkowite zaprzestanie spożywania produktów mlecznych. Przy wtórnej - usunięcie, gdy to możliwe przyczyny pierwotnej. Jak to się ma do reklamowanych preparatów, które nietolerancję laktozy pokonują ponoć szybko i skutecznie?

Po pierwsze - tylko lekarz (najlepiej gastrolog, ewentualnie alergolog) może odpowiedzialnie stwierdzić, jaki jest twój rodzaj nietolerancji i możliwe leczenie. Suplementy dostępne na rynku teoretycznie pozwalają na uzupełnienie brakującego enzymu laktazy, co ma wspomagać trawienie laktozy. Niczego nie leczą. Jak i czy je w ogóle stosować, lepiej poradzić się lekarza.

Uwaga, spożycie nadmiernych ilości takich środków działa przeczyszczająco.

Więcej o: