10 kg w 14 dni. Dieta norweska ponoć daje takie efekty. Poznaj zagrożenia

Dieta norweska to jedna z wielu restrykcyjnych diet, podczas których niewątpliwie boleśnie odczuwasz, że się odchudzasz. Głodówka, monotonne menu, ale waga faktycznie idzie w dół. Problem w tym, że metabolizm również. Po dwóch tygodniach organizm tak zwalnia obroty, że szybko te kilogramy odrobisz.

Diety ze Skandynawii od lat budzą sporo emocji i jest też z nimi pewne zamieszanie. Z jednej strony szybko zdobywają popularność propozycje o wątpliwych walorach zdrowotnych, jak dieta szwedzka czy kopenhaska (a właściwie to jedna i ta sama, tylko obiegowe nazwy się różnią). Osoby, które je rozpowszechniają, przekonują, że powstały we współpracy z lekarzami ze Skandynawii, chociaż ci temu konsekwentnie zaprzeczają. Z drugiej strony skandynawscy eksperci od lat próbują propagować "dietę Północy", która miałaby być konkurencją dla znanej na całym świecie diety śródziemnomorskiej.

Na razie kiepsko im idzie. Specjaliści ze szpitala uniwersyteckiego (Rikshospitalet University Hospital) w Oslo, z Instytutu Karolinska (Szwecja), badacze z duńskiej Kliniki Mayo i rządowego szpitala w Kopenhadze, do swoich propozycji nie są w stanie przekonać nawet samych Skandynawów, którzy coraz częściej spoglądają z zazdrością na bardziej urozmaiconą dietę południową. Rozpropagowanie kiszonych śledzi, mięsa renifera, malin moroszek i innych przysmaków w Europie nie wydaje się zadaniem prostym.

Zatem zapomnijmy na razie o prawdziwej diecie nordyckiej, norweskiej i przypomnijmy, czym jest ta krążąca w sieci. Chcesz ją stosować? Zastanów się dobrze. Nie jest ani zdrowa i ani w dłuższej perspektywie skuteczna. Warto wiedzieć, że osoba przed 20. rokiem życia stosująca dietę, która ma mniej kalorii niż wynika to z naszego podstawowego zapotrzebowania energetycznego, po tygodniu ma tak wolny metabolizm jak osoba 70-letnia.

Dieta norweska - 14, a nie 13 dni, jak w trzynastodniowej

Dieta norweska jest łudząco podobna do diety kopenhaskiej i jak ona szkodliwa. Rzeczywiście "działa", bo odwadnia i pozbawia masy mięśniowej. Ponoć mieli ją opracować dietetycy z Oslo, ale, podobnie jak wcześniej duńscy koledzy podejrzewani o autorstwo diety szwedzkiej, nic o tym nie wiedzą. Ponoć można na diecie norweskiej schudnąć przynajmniej 10 kilogramów, a niektórym może udać się nawet 14, przynajmniej na chwilę, jeśli zniesiesz monotonne menu oraz uczucie głodu. Dieta nie ma autora, nie ma żadnych badań co do jej skuteczności, więc zarówno 10 jak i 14 kg to efekty na wiarę.

Zamiast 13 dni rygorystycznej diety szwedzkiej (zwanej też kopenhaską lub trzynastodniową), mamy 14 dni diety norweskiej. Znowu zaleca się bardzo ścisłe przestrzeganie zaleceń "kuracji", ale zarazem między krążącymi w internecie wersjami można zaobserwować pewne drobne różnice.

Na końcu podajemy pełne menu w diecie norweskiej.

Zobacz wideo

Dieta norweska: główne zasady

W najczęściej powracającej wersji dowiadujemy się, że:

  • dieta norweska trwa 14 dni, ani dnia dłużej, ani krócej,
  • trzymamy się ściśle menu (cały jadłospis na kolejnej stronie) ,
  • chociaż niektóre wersje kuszą, że "jesz, ile chcesz", wielkość właściwie wszystkich porcji, oprócz warzyw i czasem mięsa, jest ściśle określona, gdy analizujesz menu (poniżej), a przecież przestrzegać zaleceń mamy bardzo dokładnie,
  • dietę norweską można powtórzyć dopiero po upływie pełnego roku, nawet jeśli została przerwana w trakcie. Można spotkać jednak i wersję, która pozwala na powtórkę po miesiącu, a w przypadku przerwy czy złamania choćby najdrobniejszej zasady, pada zalecenie, by ruszać z nią od początku. Zważywszy na jej wyjątkowo niską wartość energetyczną, to już na pewno jest bardzo groźne,
  • jadłospis (monotonny) opiera się przede wszystkim na gotowanych jajkach (na miękko lub twardo) i grejpfrutach, ale jemy także surówki, marchew, seler naciowy, pomidory, mięso (wyłącznie gotowane, chociaż w niektórych wersjach także opiekane i grillowane): wołowinę, piersi kurczaka oraz rybę, pieczywo (rzadko),
  • wypijamy ok. 2 litrów płynów (niektóre wersje zalecają trzy litry): czystą wodę, herbatki ziołowe, słabą kawę (wszystko bez cukru, mleka),
  • do surówek i sałatek nie dodaje się oleju ani sosów,
  •  maksymalnie unikamy soli,
  • posiłki są trzy, bez kolacji.

Dlaczego to ma działać i pozwolić na utratę do 14 kilogramów, a także uchronić przed efektem jo-jo? Dieta norweska ponoć przyczynia się "do zmian chemicznych w organizmie w zakresie przemiany materii - ma przyspieszyć metabolizm". Po pełnym cyklu natomiast "odczuwane łaknienie powinno być mniejsze."

Te wspaniałe efekty masz zawdzięczać obfitości grejpfrutów i jajek.

  • Oczywiście, jajka są zdrowe. Warto jednak pamiętać, że WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) zaleca jedzenie do 10 jajek tygodniowo, a na tej diecie tę liczbę przekroczysz.
  • Grejpfruty niewątpliwie z wielu powodów wspierają proces chudnięcia, nie mogą jednak uchronić nas przed groźnymi niedoborami na tej diecie.

Dieta norweska - wady

Monotonia menu i ciągłe uczucie głodu sprawiają, że niełatwo wytrwać na tej diecie 2 tygodnie. Są jeszcze inne minusy.

  1. Dieta norweska to nic innego, jak kolejna dieta cud, której działanie skutkuje spadkiem przemiany materii, a nie jak twierdzą jej twórcy wzrostem.
  2. Zasady diety nie do końca są jasne - z jednej strony mówi się tutaj o braku ograniczenia co do wielkości spożywanych porcji, z drugiej strony jadłospis obejmuje 3 posiłki dziennie, w których porcje są dokładnie sprecyzowane (oprócz warzyw, których kaloryczność jest przecież bardzo niska), np. obiad - 3 jajka, surówka warzywna, kromka chleba, kawa lub herbata.
  3. Dieta nadmiernie ogranicza kalorie, czego efektem jest spadek metabolizmu, a waga pokazuje mniejszą wartość ze względu na znaczną utratę wody i masy mięśniowej (skądś przecież organizm musi czerpać energię do przeżycia).
  4. Zaznacza się, że diety nie można stosować częściej niż raz w roku - świadczy to o jej możliwym negatywnym działaniu na organizm - wyniszczającym i powodującym podupadanie na zdrowiu.

Dieta norweska: pełne menu

Poniedziałek:

  • śniadanie: grejpfrut, 3 jajka (jaja zawsze jemy gotowane), herbata lub kawa
  • II śniadanie: 1 lub 2 jajka, grejpfrut, kawa lub herbata
  • obiad: 3 jajka, surówka warzywna, kromka chleba, kawa lub herbata

Wtorek:

  • śniadanie: grejpfrut, 1 lub 2 jajka, herbata lub kawa
  • II śniadanie: 1 lub 2 jajka, grejpfrut, kawa lub herbata
  • obiad: mięso wołowe gotowane, pomidor, seler naciowy, ogórki i inne warzywa, herbata lub kawa

Środa:

  • śniadanie: grejpfrut, 1 lub 2 jajka, herbata lub kawa
  • II śniadanie: 1 lub 2 jajka, szpinak gotowany z łyżką jogurtu
  • obiad: 2 kotlety (z kurczaka, indyka, jagnięcia), seler naciowy, pomidor, ogórki i inne warzywa, herbata lub kawa

Czwartek:

  • śniadanie: grejpfrut, 1 lub 2 jajka, herbata lub kawa
  • II śniadanie: surówka z warzyw, grejpfrut, kawa lub herbata
  • obiad: 1 lub 2 jajka, ser biały, szpinak, kromka chleba

Piątek:

  • śniadanie: grejpfrut, 1 lub 2 jajka, herbata lub kawa
  • II śniadanie - 1 lub 2 jajka, szpinak, kawa lub herbata
  • obiad - ryba, surówka, kawa lub herbata

Sobota:

  • śniadanie: grejpfrut, 1 lub 2 jajka, herbata lub kawa
  • II śniadanie - sałatka owocowa
  • obiad - wołowina, seler naciowy, pomidor, ogórki kiszone, kawa lub herbata

Niedziela:

  • śniadanie: grejpfrut, 1 lub 2 jajka, herbata lub kawa
  • II śniadanie: duży plaster zimnego mięsa indyka lub kurczaka, pomidor, grejpfrut
  • obiad: zupa jarzynowa, mięso drobiowe, pomidor, gotowana kapusta, seler naciowy, grejpfrut, kawa lub herbata.

Masz już dość od samego czytania? Cóż, menu na drugi tydzień jest bliźniacze do tego z pierwszego tygodnia. Powodzenia, jeśli nadal chcesz spróbować - oczywiście na własne ryzyko, co do wpływu na wagę, jak i zdrowie.

Więcej o: