Babkę lancetowatą (Plantago lanceolata) zielarze zbierają w okresie kwitnienia, czyli między majem a wrześniem. Wtedy też przygotowuje się klasyczny syrop ze świeżych liści. Zatem, jeśli chcesz skorzystać z jego mocy, a odpowiedniej mikstury nie zrobiłeś kilka miesięcy temu, jest już za późno i pozostaje ci lek z apteki.
Babka lancetowata jest rośliną powszechnie znaną. Rośnie na łąkach, polach, trawnikach, przy drogach. W tym ostatnim miejscu nie radzimy jednak jej zbierać, jeśli planujecie przygotować syrop, ze względu na zanieczyszczenia.
Co jeszcze warto wiedzieć o samodzielnie zbieranych ziołach i możliwości wykorzystania ich w lecznictwie? Kiedy kupujesz gotowy preparat, wiesz dokładnie, jakie substancje czynne zawiera, w jakim stężeniu, jakie dawkowanie jest wskazane etc. Kiedy robisz syrop samodzielnie, roślina nie pochodzi z kontrolowanej hodowli, przebadanej gleby i powietrza, właściwie nie znasz składu preparatu i zawartości substancji czynnych etc. Warto wiedzieć, że między roślinami występują znaczące różnice w tym zakresie, wynikające choćby z warunków środowiskowych (gleba, wilgotność, nasłonecznienie itp.).
Zatem - nie do końca wiesz, czym się "leczysz". Preparaty apteczne, jeśli są lekami, nie suplementami diety, mają dowiedzione działanie lecznicze, są starannie przebadane i bezpieczne. O ewentualnych skutkach ubocznych i przeciwwskazaniach dowiesz się z ulotki dołączonej do opakowania.
Nie zapominaj, że syropy na bazie składników naturalnych najczęściej mają działać wspomagająco, łagodząco, objawowo. Ich zadaniem i możliwością nie jest zazwyczaj pokonanie bakterii czy innych patogenów. Możesz dzięki nim szybciej uporać się z przykrymi dolegliwościami, zwłaszcza gdy dopada cię typowa sezonówka i lekko ją przechodzisz. Takie preparaty nie zastąpią antybiotyków czy leków przeciwhistaminowych (stosowanych, gdy za objawami infekcyjnymi kryje się tak naprawdę alergia). Przy poważniejszych stanach chorobowych też mogą być stosowane dodatkowo, ale za zgodą lekarza.
Syrop z babki lancetowatej uznawany jest za stosunkowo skuteczny środek wspomagający przy przeziębieniach i innych infekcjach dróg oddechowych. Ma działać przeciwzapalnie, a także:
Jest też uznanym środkiem przy tzw. kaszlu palacza (uwaga, ten objaw zawsze wymaga konsultacji lekarskiej, osoby palące powinny być diagnozowane pod kątem poważniejszych schorzeń dróg oddechowych, nim uzna się, że to "tylko kaszel").
Aktywne składniki babki lancetowatej:
Syrop z babki lancetowatej niewątpliwie może przepisać ci lekarz. Jego skuteczność potwierdza wielu pacjentów. medycyna niekonwencjonalna wykorzystuje jeszcze zwykle napary (herbatki) i odwary z suszonych liści. Mają działać podobnie jak syrop. Czasem są też polecane zewnętrznie, przy stanach zapalnych oczu. Tych jednak zdecydowanie nie powinno się "leczyć" bez konsultacji z lekarzem.
Niektórzy robią też z babki maści - mają łagodzić podrażnienia skóry, np. po ukąszeniu owadów. Co do ich skuteczności warto jednak podejść sceptycznie.
Babka lancetowata uchodzi za roślinę względnie bezpieczną pod warunkiem, że jest stosowana zgodnie z zaleceniami. Przedawkowanie babki lancetowatej może wywołać biegunkę i wymioty. Nie powinny jej stosować kobiety w ciąży bez konsultacji z lekarzem (to raczej generalne zalecenie w tym stanie). Dotychczasowe badania nie wykazały żadnych interakcji ze środkami farmakologicznymi, dlatego tak chętnie syrop z babki lencetowatej jest stosowany pomocniczo, gdy bierzesz inne leki. Raczej nie zaszkodzi.
Wciąż myślisz o zrobieniu samodzielnie syropu z babki lancetowatej? Byle do wiosny w takim razie, bo wtedy czas na ewentualne pierwsze zbiory.
Kilka liści trzeba zmielić (np. w maszynce do mięsa) i zagotować z niewielką ilością wody i sporą cukru (na 6 liści - pół kg). Syrop ma być słodki, długo gotowany - aż zgęstnieje. Podczas gotowania wymaga mieszania.
Po osiągnięciu właściwej konsystencji, trzeba go przecedzić (choćby przez bawełnianą ściereczkę, na której zatrzymasz rozgotowane liście i przelać do słoików.
Po pasteryzacji może stać wiele miesięcy. Po otwarciu wymaga trzymania w lodówce, wg. większości źródeł - nie dłużej niż 3 tygodnie.