Więcej zdrowotnych tematów na Gazeta.pl
Choroby demencyjne budzą powszechny lęk, zarówno potencjalnych chorych, jak i ich ewentualnych opiekunów, bliskich. Utrata funkcji poznawczych, będąca skutkiem neurodegradacji tkanki nerwowej, w praktyce oznacza zaburzenia w postrzeganiu rzeczywistości, rozumowania i pamięci. Demencja to nie tylko wciąż nieunikniona utrata tożsamości, ale też utrata zdrowia fizycznego. Niejednokrotnie dotyczy osób obłożnie chorych, wymagających całodobowej opieki.
Wciąż nie mamy skutecznej broni przeciw procesom demencyjnym. Znamy jednak coraz więcej czynników ryzyka. Wiemy już chociażby, że znaczenie mają mają geny, styl życia, a nawet nasza aktywność intelektualna czy zachowania we wczesnym dzieciństwie. Droga do skutecznego zapobiegania czy leczenia problemów neurodegeneracyjnych jest zapewne długa. Możliwe jednak, że wnioski australijskich naukowców, w oparciu o brytyjską bazę UK Biobank, będą pomocne przy wyznaczaniu istotnego kierunku badań.
UK Biobank to potężna baza biomedyczna, zawierająca szczegółowe informacje genetyczne i zdrowotne od pół miliona brytyjskich uczestników. Mogą z niej korzystać uczeni z całego świata i coraz częściej to robią w celu pozyskania informacji dotyczących choćby chorób cywilizacyjnych. Baza pozwala poznać dokładnie także zwyczaje badanych, czego przykładem może być choćby ostatnia analiza wpływu kawy na zdrowie człowieka.
W oparciu o dane z brytyjskiej bazy naukowcy z Uniwersytetu Australii Południowej w Adelajdzie postanowili sprawdzić ewentualny związek sześciu typów metabolicznych z wystąpieniem chorób demencyjnych w przyszłości. Szczegółowe informacje o badaniu opublikowano w czasopiśmie: "Diabetes, Obesity and Metabolism".
Trzeba przy tym podkreślić, że metabolizm to zdecydowanie coś więcej niż tempo przemiany materii, jak się powszechnie sądzi. To całość reakcji biochemicznych zachodzących w naszym ciele. Jest podstawą funkcjonowania organizmu i zjawisk biologicznych w ogóle. Dzięki metabolizmowi komórki mogą rosnąć i się namnażać, a także zawiadywać procesami wewnętrznymi i reagować na bodźce zewnętrzne. Przemiana materii pozwala na pozyskiwanie, wykorzystywanie i przechowywanie energii potrzebnej nam do życia. Takie szerokie pojęcie metabolizmu uwzględniali badacze, tworząc typy metaboliczne na potrzeby badania.
Na jakie grupy podzielono pacjentów?
Zdecydowanie wyróżniały się grupy druga i czwarta. U osób z poważnymi schorzeniami wątroby oraz z nieprawidłowym profilem lipidowym (typowym dla miażdżycy) ryzyko wystąpienia chorób demencyjnych wydaje się być najwyższe. Grupa kontrolna (czwarta) wypadła zdecydowanie najkorzystniej. Co z pozostałymi grupami, czyli osobami otyłymi, z chorobami krążenia, przewlekłymi stanami zapalnymi, chorobami nerek, nieprawidłowościami w układzie kostnym? Wszystkie pozostałe grupy są bardziej narażone na ryzyko dememcji w przyszłości niż osoby z grupy kontrolnej (niskie BMI, cholesterol pod kontrolą). Jest jednak pewien haczyk, który nie pozwala na szybkie, jednoznaczne wnioski z tych badań.
Wyniki pacjentów w ramach poszczególnych grup okazały się bardzo zróżnicowane. Okazało się, że ryzyko wyraźnie rośnie lub maleje w zależności od wielu sprawdzanych czynników. Nie dotyczyło to tylko kumulowania zagrożeń (np. występowania kilku chorób równocześnie, wieku pacjenta itd.). Nawet stwierdzenie nieprawidłowości poziomu czy przyswajania konkretnych witamin oraz minerałów już zmieniało sytuację.
Badacze doszli do wniosku, że do stworzenia precyzyjnych ankiet czy profilaktycznych zestawów badań, które pozwalałyby na wczesnym etapie wyszukiwać osoby faktycznie zagrożone demencją, droga jest jeszcze dość daleka. Niewątpliwie jednak jest ścisły związek między metabolizmem i procesami degeneracyjnymi w mózgu. Naukowcy twierdzą wręcz, że "metabolizm steruje naszym mózgiem". Trochę to przerażające. Z drugiej strony - warto pójść tą ścieżką, jeśli faktycznie na długo przed wystąpieniem objawów będzie można przewidywać procesy demencyjne i minimalizować ich skutki, a docelowo zapobiegać niszczącym procesom.