''Umiarkowane spożycie kawy mielonej, rozpuszczalnej i bezkofeinowej powinno być uznawane za część zdrowego stylu życia'' – przekonuje prof. Peter Kistler, australijski kardiolog z Baker Heart and Diabetes Institute w Melbourne, który jest wykładowcą medycyny na Uniwersytecie w Melbourne oraz Monash University. Naukowiec jest jednym z głównych autorów nowych badań, które zaprezentowano na łamach ''European Journal of Preventive Cardiology".
Przez 12,5 roku obserwowano dane dotyczące spożycia kawy przez 450 tys. osób zarejestrowanych w brytyjskim biobanku. Żaden z pacjentów na początku badania nie miał rozpoznanej arytmii ani innych chorób układu sercowo-naczyniowego.
Uczestników eksperymentu podzielono na cztery grupy: jedni w ogóle nie pili kawy, a pozostali na co dzień sięgali po kawę mieloną lub rozpuszczalną z kofeiną albo kawę bezkofeinową. Po uwzględnieniu takich czynników jak m.in. wiek, nadciśnienie, otyłość, cukrzyca, otyłość, palenie papierosów, spożycie herbaty i alkoholu, okazało się, że picie wszystkich trzech rodzajów kawy wiązało się ze zmniejszeniem liczby zgonów z jakiejkolwiek przyczyny.
W przypadku kawy mielonej, rozpuszczalnej oraz bezkofeinowej zauważono znacznie zmniejszenie ryzyka choroby niedokrwiennej serca, a także niewydolności serca oraz udaru mózgu. Jednak tylko u osób, które wybierały kawę mieloną lub kawę rozpuszczalną z kofeiną, udało się wykazać niższe ryzyko nieregularnego bicia serca, czyli arytmii.
Już we wcześniejszych badaniach potwierdzono, że umiarkowane ilości czarnej kawy – od trzech do pięciu filiżanek dziennie – mogą wiązać się z rzadszymi przypadkami chorób serca, Alzheimera, Parkinsona, a także cukrzycy typu 2, chorób wątroby oraz raka prostaty.
''Kofeina jest najbardziej znanym składnikiem kawy, ale ten napój zawiera ponad sto biologicznie aktywnych składników" – tłumaczy prof. Kistler. Wyniki prowadzonych przez niego badań wskazują na to, że picie od dwóch do trzech filiżanek kawy dziennie wiązało się z najmniejszą liczbą przedwczesnych zgonów w porównaniu z osobami, które w ogóle nie piły ''małej czarnej''.
Związek między kawą a obniżonym ryzykiem chorób serca i udaru mózgu nie był jednak aż tak silny:
Kiedy wzięto pod uwagę wpływ kawy na nieregularne bicie serca (arytmię), to okazało się, że:
Naukowcy podkreślają, że uzyskane przez nich wyniki opierały się na informacjach, które zgłaszali sami uczestnicy przez około 12,5 roku. W tym czasie zmieniały się nawyki dotyczące stylu życia badanych.
Warto jednak zaznaczyć, że korzyści zdrowotne dotyczą tylko czarnej kawy, bez żadnych dodatków – takich jak mleko, śmietanka, cukier czy słodkie syropy.
Z kolei w przypadku kawy niefiltrowanej, parzonej np. po turecku lub w formie espresso, obecny jest tzw. kafestol, który może podnosić poziom ''złego'' cholesterolu LDL.
Najnowsze wyniki badań dotyczyły tylko dorosłych osób – dzieciom i młodzieży odradza się picie napojów zawierających kofeinę, tj. cola lub tzw. energetyki.
źródło: European Journal of Preventive Cardiology / European Society of Cardiology / Science Daily