Czy czekolada może odchudzać i ile trzeba jej zjeść, by dostać Nobla?

Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że do XIX wieku czekolada w Europie najczęściej była dostępna w... aptekach. Uznawano ją za lek rozszerzający naczynia krwionośne, który pomagał pacjentom z niewydolnością serca. Choć przez lata ten smakołyk oskarżano o wroga szczupłej sylwetki, to ostatnie wyniki badań wskazują na to, że wbrew pozorom czekolada może odchudzać - dotyczy to jednak tylko kobiet przechodzących menopauzę.

7 lipca obchodzimy Światowy Dzień Czekolady — jednego z najpopularniejszych słodyczy, który ma gorliwych wielbicieli na całym globie, pod każdą szerokością geograficzną.

Do Europy ziarna kakaowca, z których wyrabiano pitną czekoladę, przywiózł sam Krzysztof Kolumb, ale nie od razu poznano się na jej wyjątkowych właściwościach, bo bardzo długo nikt nie potrafił odtworzyć przepisu na ten niezwykły napój. Dopiero po pewnym czasie, kiedy udało się dotrzeć do terenów, na których leży współczesny Meksyk, wysłano na hiszpański dwór pierwszą recepturę tego wyjątkowego smakołyku, początkowo uznawanego za lek. Na czym polega fenomenalna moc czekolady? 

Dlaczego kochamy czekoladę?

Ciekawostek na jej temat jest bez liku, ale nadal mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że jednym z produktów spożywczych, w którym można znaleźć wydzielaną w fazie zakochania fenyloetyloaminę, zwaną "narkotykiem miłości" jest właśnie czekolada. Po jej zjedzeniu, u wielu osób pojawia się chwilowe poczucie euforii i aktywowane są neuroprzekaźniki, które wzmagają naszą uwagę, koncentrację i czujność. Wzrasta też poziom serotoniny i endorfin, które poprawiają nam nastrój.

Pod względem biochemicznym konsumowanie tego wytwarzanego z ziaren kakaowca przysmaku ma sporo wspólnego z tym, co czujemy, kiedy nasze serce zaczyna mocniej bić na widok ukochanej osoby lub kogoś, kto wydaje się nam atrakcyjny i szczególnie się nam podoba. Nic dziwnego, że od czekoladowego smaku tak łatwo się uzależnić.

Od lat za największą miłośniczkę czekolady uchodzi angielska królowa Elżbieta II, która szczególnie uwielbia ciasto czekoladowe, nader często podawane na deser w królewskich pałacach. Jego głównym składnikiem jest dobrej jakości gorzka czekolada z wysoką zawartością procentową kakao, która ma niski indeks glikemiczny, nie powoduje gwałtownych skoków poziomu glukozy we krwi, a na dodatek obniża ciśnienie i może zapobiegać miażdżycy.

Czekolada może ułatwiać odchudzanie, ale wiele zależy od tego, kto i kiedy ją spożywa

Międzynarodową sławę czekolada zawdzięcza jednak nie tylko temu, że jest bogata w magnez i przeciwutleniacze oraz może pobudzać umysł do wydajniejszej pracy. Choć powszechnie uważa się, że czekolada sprzyja tyciu, to wbrew pozorom odwrotny efekt można osiągnąć w przypadku określonej grupy ludzi oraz pory dnia, w jakiej się spożywa ten przysmak.

Hiszpańskim neurobiologom udało się niedawno wykazać, że niewielkie ilości mlecznej czekolady mogą mieć zaskakująco korzystny wpływ na kobiety przechodzące menopauzę. Kluczowe znaczenie ma to, w którym momencie dnia spożywamy ten smakołyk.

U pacjentek z klimakterium, które jadły czekoladę w ciągu godziny od przebudzenia, wykazano obniżenie poziomu glukozy we krwi, zmniejszenie obwodu w talii, szybsze tempo spalania tłuszczu, a także spadek poziomu hormonu stresu (kortyzolu). Naukowcy uważają, że taka reakcja może być spowodowana obecnością flawonoli, które naturalnie są obecne w wysokiej jakości kakao.

Jak na mózg działa czekolada i co ma wspólnego z Nagrodą Nobla?

W zeszłej dekadzie sporą popularność zyskała informacja o tym, że w krajach, w których zjada się najwięcej czekolady, jest najwięcej noblistów. W prestiżowych czasopismach naukowych pojawiły się nawet badania naukowe na ten temat. 

Nowojorski lekarz, dr Franz Messerli na łamach "New England Journal of Medicine" wykazał, że m.in. w Szwajcarii, Szwecji, Danii, Austrii i Norwegii, gdzie spożywa się największe ilości czekolady na świecie, jest też najwięcej zdobywców Nagrody Nobla.

Sporo laureatów tego prestiżowego wyróżnienia początkowo potwierdzało, że rzeczywiście podczas intensywnej pracy naukowej pojawiła się u nich wzmożona chęć na zjadanie czekolady, ale szybko statystycy wytknęli tym badaniom sporo błędów i wkrótce obalono pogląd, że istnieje związek pomiędzy spożywaniem czekolady (bez względu na ilość) a osiąganiem najwyższych laurów w nauce. Udało się za to ustalić, jaka ilość czekolady może być toksyczna.

Ile czekolady może nam poważnie zaszkodzić?

Ze względu na obecną w czekoladzie teobrominę, która może szkodzić zarówno ludziom, jak i zwierzętom, istnieje próg, którego nie powinno się przekroczyć. Dla czworonogów nawet niewielka ilość czekolady może być niebezpieczna. W przypadku ludzi jest inaczej. W gorzkiej czekoladzie na każdy kilogram przypada około 10 g teobrominy, a w mlecznej — około 5 g. Małe ilości tego składnika mogą działać korzystnie na szkliwo naszych zębów, ale przesada nie jest wskazana. Szacuje się, że dla człowieka toksyczne może być zjedzenie 85 tabliczek czekolady.

Choć spożywanie czekolady nie sprawi, że łatwiej będzie nam dostać Nobla, to wcale nie oznacza to, że ten smakołyk nie ma dobrego wpływu na nasz umysł. Okazuje się, że można znaleźć dowody na to, że czekolada może pobudzać mózg do wydajniejszej pracy, a potwierdzili to powszechnie wykpiwani amerykańscy naukowcy.

Czemu nasz umysł lubi czekoladę? 

Na Uniwersytecie Północnej Arizony przeprowadzono serię badań z wykorzystaniem elektroencefalografu (EEG), do którego podłączono 122 osoby w wieku od 18 do 25 lat. Monitorowano aktywność ich mózgu w trakcie jedzenia gorzkiej czekolady, w której zawartość kakao wynosiła ponad 60 proc. oraz kilku innych czekolad.

Okazało się, że najbardziej stymulujący wpływ na fale mózgowe miała gorzka czekolada, która w najwyższym stopniu wzmocniła czujność i koncentrację osób biorących udział w badaniu, ale lekko podnosiła ciśnienie krwi. Kiedy zaś gorzką czekoladę połączono z L-teaniną, czyli aminokwasem występującym w zielonej herbacie, udało się osiągnąć jeszcze lepszy efekt.

"Założyliśmy, że skoro gorzka czekolada wywołuje chwilowy skok ciśnienia, a L-teanina jego obniżenie, to połączenie tych dwóch składników będzie najkorzystniejsze" — tłumaczył jeden ze współautorów badań, prof. Larry Stevens.

Jeśli sięgamy po czekoladę, to warto zachować umiar. Mimo że zawiera w sumie aż 600 substancji, które mają korzystny wpływ na zdrowie, to powinniśmy spożywać nie więcej niż 2-3 kostki dziennie. Najlepiej wybierać ciemną czekoladę z wysoką zawartością procentową kakao.

Więcej o: