Warzywa gotowane na parze to jeden z najzdrowszych posiłków poddanych obróbce cieplnej. Obok pieczenia w piekarniku, to jedyna metoda pozwalająca zachować w pełni niemal wszystkie wartości pożywienia. Na parze można gotować wszystkie warzywa, bez żadnych wyjątków. Ziemniaki, fasolka szparagowa, marchew, bób, kalafior, brokuły - wszystkie te warzywa po ugotowaniu na parze smakują wybornie!
Przy okazji warto sprawdzić, jakie właściwości odżywcze i zdrowotne mają niepozorne brokuły:
Badania dowiodły, że warzywa gotowane na parze zachowują znacznie więcej właściwości odżywczych niż te, które są gotowane w wodzie lub smażone na patelni. Obrazowym przykładem jest ziemniak. Gdy jest gotowany w wodzie w pełnym zanurzeniu, podczas procesu obróbki termicznej traci aż 50% cennego potasu. W przypadku gotowania ziemniaka na parze, ubytek wynosi około 5-7%. Kolejnym przykładem jest bób. Jest on bogatym źródłem kwasu foliowego, dlatego jego spożywanie jest zalecane przyszłym mamom. Gotowanie bobu w wodzie sprawia, że traci on około 60% kwasu ze swojego składu, natomiast przygotowanie tego warzywa na parze pozwala zachować 90% tej cennej witaminy.
Warzywa gotowane na parze zachowują także swój naturalny kolor. Gotowanie ich bowiem w wodzie sprawia, że barwniki wypłukują się i kolory gotowanych warzyw nie są aż tak intensywne. Podobnie wygląda kwestia smaku warzyw - te gotowane na parze są bardziej wyraziste i smakują lepiej, ponieważ nie zostały poddane moczeniu w wodzie, co wypłukałoby z nich związki odpowiedzialne za ich smak.
Gotowanie warzyw na parze jest bardzo proste, ale należy zaopatrzyć się w specjalny garnek, parowar lub sam koszyczek nakładany na dowolny garnek. Garnek do gotowania na parze składa się w wersji minimalnej z trzech elementów. Dolną część stanowi zwykły garnek, do którego wlewana jest woda, która podczas gotowania wytworzy parę. Na niego stawiany jest garnek-sito, w którym układa się warzywa do gotowania. Dziurki w dnie zapewniają swobodny przepływ pary, która ugotuje warzywa. Kompletu dopełnia pokrywka, której użycie przyspieszy proces przygotowania posiłku. Można również zakupić garnki kilkupoziomowe, które pozwolą na jednoczesne gotowanie większej ilości warzyw, a także mięsa lub ryb.
Parowary różnią się od garnków tym, że są urządzeniami elektrycznymi pozwalającymi na gotowanie bez użycia kuchenki. Wystarczy wpiąć je do prądu i do odpowiedniego pojemnika nalać wody. Z uwagi na to, parowary są idealne do zabrania na wakacje czy na inny wyjazd. Gdy nie będzie dostępu do kuchenki, nadal można cieszyć się ciepłym, wartościowym posiłkiem. Podobnie jak w przypadku garnka, parowary mają zazwyczaj kilka poziomów, które pozwalają gotować nie tylko warzywa, ale również owoce, mięsa czy ryby. Część z nich ma nawet poziomy, które pozwalają na przygotowanie deserów, takich jak muffinki czy ciastka.
Gotowanie warzyw na parze nie wymaga specjalnej ich obróbki. Wystarczy warzywa obrać, umyć, odpowiednio rozdzielić - przykładowo brokuła czy kalafiora podzielić na mniejsze kawałki. Niektórzy dodają soli jeszcze przed gotowaniem, poprzez posypanie warzyw ułożonych już na sicie garnka lub parowaru. Soli można użyć także po ugotowaniu warzyw i posolić je dopiero na talerzu.
Warto pamiętać, że gotowanie na parze jest procesem szybszym niż gotowanie warzyw zanurzonych w wodzie. Para wodna ma temperaturę około 120 stopni, co sprawia, że szybciej stają się miękkie. Należy więc sprawdzać, czy gotowane warzywa nie są już gotowe, by uniknąć rozgotowania.
Warzywa na parze są doskonałe dla osób, które dbają o dobrą sylwetkę lub do niej dążą. Gotowanie na parze pozwala nie tylko zachować cenne wartości odżywcze, ale nie zmienia także kaloryczności warzyw, co ma miejsce w przypadku gotowania warzyw w wodzie z dodatkiem masła (które używane jest w przypadku gotowania kalafiora czy brokuła), a także o wiele mniej kaloryczne niż smażenie warzyw na patelni. Użyty do tego olej, masło lub oliwa z oliwek potrafią zamienić niskokaloryczne warzywa w danie będące prawdziwą bombą kaloryczną.
Warto jednak pamiętać, że gotowanie warzyw, niezależnie od tego, czy gotowane są one w wodzie czy na parze, zmienia ich indeks glikemiczny. Surowa marchew ma IG 35, a ta ugotowana już 85g. Zwracać na to uwagę powinny osoby borykające się z problemem poziomu glukozy we krwi.