Odgrzewasz makaron lub ryż po kilku dniach? Możesz zakazić się groźną bakterią

Jedzenie kilkudniowego, ugotowanego makaronu lub ryżu może być bardzo niebezpieczne. Przypominają o tym historie zatruć bakterią Bacillus cereus z ostatnich lat.

Przechowywanie ugotowanego makaronu lub ryżu może wydawać się wygodnym rozwiązaniem dla osób, które przygotowują jedzenie na kilka dni. Okazuje się jednak, że w takich przypadkach musimy zachowywać szczególną ostrożność lub w ogóle zrezygnować z tego typu praktyk. Zagrożenie dla naszego zdrowia, a nawet życia, stwarza bakteria Bacillus cereus, która namnaża się w temperaturze powyżej pięciu stopni Celsjusza.

Tragiczny posiłek

O problemie przypomina głośna sprawa sprzed kilku lat. W 2011 roku media na całym świecie obiegła wiadomość o belgijskim studencie, który zmarł po zjedzeniu odgrzewanego spaghetti. 

Chłopak przygotował większą ilość jedzenia na kilka dni. Jednak nie przechowywał go w lodówce, a na blacie kuchennym. Po pięciu dniach zjadł odgrzewaną porcję jedzenia i wyszedł z domu. Po pewnym czasie musiał wrócić, gdyż bardzo źle się poczuł. Zamiast zgłosić się do szpitala, położył się spać.

Jak wykazała sekcja zwłok, chłopak zmarł około czwartej nad ranem, czyli mniej więcej 10 godzin po zjedzeniu odgrzewanego dania. Główną przyczyną było zatrucie bakterią Bacillus cereus.

5 rzeczy brudniejszych od deski klozetowej. Dotykasz ich codziennie!

Najmłodszego dziecka nie udało się uratować

Podobne tragiczne wydarzenia rozegrały się w 2005 roku w pewnej rodzinie. Wspomnianą bakterią zatruła się piątka dzieci, z czego jedno z nich zmarło. 

Na sobotni piknik rodzinny rodzice zabrali ze sobą przygotowaną w piątek sałatkę makaronową. Po powrocie do domu resztki jedzenia zostały wstawione do lodówki. 

Pięcioro dzieci zjadło sałatkę w poniedziałek na kolację. Zaraz po posiłku nie działo się nic niepokojącego. Jednak w nocy z poniedziałku na wtorek wszystkie dzieci zaczęły wymiotować. Rodzice przewieźli je do szpitala. U części z nich zdiagnozowano m.in. niewydolność wątroby. Niestety, najmłodszego dziecka nie udało się uratować. 

Bacillus cereus - co to za bakteria?

Bacillus cereus to laseczka woskowa, która należy do gatunku bakterii gram-dodatnich. Do zakażeń nią dochodzi zazwyczaj poprzez spożycie potraw zbożowych, które były zasmażane, odgrzewane lub przez długi czas przechowywane w temperaturze pokojowej.

Z reguły zakażenia bakterią Bacillus cereus nie mają tak tragicznych skutków, jak te w opisanych historiach. Nigdy jednak nie mamy pewności, jak zareaguje organizm nasz lub naszego dziecka. Dlatego najlepiej zrezygnować ze zbyt długiego przetrzymywania potraw z makaronu czy ryżu w temperaturze powyżej pięciu stopni Celsjusza. 

Zobacz także:

Więcej o: