Nie tylko czosnek i cebula. Te całkiem zwyczajne produkty też sprawiają, że twój oddech staje się nieświeży

Nieświeży oddech to nie tylko kwestia braku higieny, ale też tego, co jemy. O ile wszyscy kojarzą głównych "winowajców", czyli cebulę i czosnek, to niektóre produkty o podobnym działaniu mogą być zaskoczeniem.

Przede wszystkim - skąd się bierze nieświeży oddech? Powodów jest kilka, a niewłaściwa higiena jamy ustnej (np. zbyt rzadkie albo niedokładne mycie zębów) wcale nie jest głównym z nich.

Nieprzyjemny zapach z ust, określany również mianem halitozy, mogą spowodować też niektóre choroby (np. infekcje poszczególnych odcinków układu oddechowego), próchnica, zażywane lekarstwa, nawyki takie, jak palenie papierosów i picie alkoholu, a nawet... chrapanie i mówienie przez dłuższy czas.

Czy zęby trzeba myć po każdym posiłku? [NaZdrowie]

Dlaczego? Na nieświeży oddech duży wpływ ma suchość w ustach, którą mogą spowodować wszystkie wspomniane czynności (i dlatego budzimy się z nieświeżym oddechem rano - w trakcie snu wydzielanie śliny się zmniejsza). Oprócz tego odpowiadają za niego gromadzące się w jamie ustnej beztlenowe bakterie, które wytwarzają związki siarki - a konkretniej siarkowodór oraz metanotiol.

Jednak największym winowajcą w tej kwestii bywają niektóre artykuły spożywcze i napoje. 

Winowajcy

Na pierwszym miejscu są oczywiście czosnek i cebula. Oba warzywa mają wiele prozdrowotnych właściwości (działają antybakteryjnie i wzmacniają odporność), ale ich wadą jest to, że uszkodzone (np. rozcięte albo pogryzione) uwalniają allicynę. To siarkoorganiczny związek chemiczny o intensywnym zapachu, który może być wyczuwalny nawet do 20 godzin po zjedzeniu czosnku lub cebuli. 

Oprócz nich na (nie)świeżość oddechu wpływa również jedzenie dużych ilości nabiału, mięsa i ryb. Wszystkie te produkty są bogate w białko, które stanowi pożywkę dla wspomnianych już beztlenowych bakterii produkujących związki siarki. Produkty spożywcze z dużą ilością przetworzonego i rafinowanego cukru (np. fast foody) również jest idealną pożywką dla bakterii, które bytują w naszych ustach.

Kawa i soki owocowe też nie pomagają, choć z nieco innego powodu. Ich pH jest kwaśne, co stwarza doskonałe warunki do bytowania i namnażania się wielu bakteriom w jamie ustnej. Oprócz tego, kwaśne napoje na dłuższą metę niszczą szkliwo. A ubytki w zębach sprzyjają powstawaniu próchnicy i, znów, rozwojowi bakterii.

Wspomagacze

Jeśli zależy ci na świeżym oddechu, wprowadź więc kilka zmian do swojej diety. Ograniczenie jedzenia przetworzonej żywności i cukru będzie miało zbawienny wpływ na cały organizm, a soki zastąp surowymi warzywami i owocami. Najlepsze są te twarde, na przykład ogórek, marchewka, seler naciowy czy zielone jabłko, bo działają nieco jak naturalna szczoteczka do zębów.

- Taką surową przekąskę możemy stosować np. po porannej kawie, po obiedzie obfitującym w kleiste potrawy, a nawet po wypaleniu papierosa. Sprawdzi się także podczas ośmiogodzinnego dnia pracy, kiedy nie mamy możliwości umycia zębów - mówi lek. stom. Wojciech Fąferko z Centrum Implantologii i Ortodoncji Dentim Clinic w Katowicach. - Dzięki naturalnym szczoteczkom nie tylko wypłuczemy nieprzyjemny zapach, usuniemy osad z powierzchni zębów, wyregulujemy także pH w ustach - dodaje.

Zobacz też:

Więcej o: