Dołącz do Zdrowia na Facebooku!
Olej z wiesiołka zaliczany bywa obecnie do żywności funkcjonalnej, a więc takiej, która - oprócz wartości odżywczej - pozytywnie wpływa na stan naszego zdrowia, samopoczucia czy też zmniejszenie ryzyka zachorowania na niektóre choroby. Jak można się domyślać, pozyskuje się go z nasion wiesiołka dwuletniego - rośliny, która do Europy dotarła najpewniej z Północnej Ameryki.
Tłoczony jest, podobnie jak olej rydzowy - wyłącznie na zimno - co pozwala uzyskać najwartościowszy produkt. W sprzedaży dostępny jest zarówno sam olej, jak i zawierające go kapsułki, podobne do tych z tranem. Wchodzi także w skład sporej ilości maści czy kremów oraz suplementów diety.
Olej na problemy skórne
Wiesiołkowy olej najbogatszy jest w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT, zwane także witaminą F) z grupy omega-6 - w większości kwas linolowy (ok. 70% zawartości). Substancja ta pomaga m.in. w utrzymaniu prawidłowego poziomu cholesterolu we krwi.
Olej ten jest również jednym z nielicznych produktów o wysokiej zawartości rzadko spotykanego kwasu gamma-linolenowego (GLA). Oprócz wiesiołka, jego dobrymi źródłami są olej z ogórecznika lekarskiego czy spirulina (czyli sinice - bakterie uznawane niegdyś za rośliny).
Związek ten uważa się za pomocny przede wszystkim w przypadku problemów skórnych, m.in. egzemy czy atopowego zapalenia skóry (AZS). Łagodzi on objawy alergii, stany zapalne, nadmierną suchość, uczucie napięcia oraz swędzenia. Sprzyja regeneracji zarówno samej skóry, jak również włosów i paznokci. Pomoże także odżywić przesuszone i spierzchnięte wargi. GLA przyczynia się także do utrzymania odpowiedniego nawodnienia skóry, poprawiając jej jędrność i elastyczność, a także wygładzając naskórek.
Na niedoskonałości
Choć kwas gamma-linolenowy znajdziemy przede wszystkim w kosmetykach czy preparatach przeznaczonych do skóry przesuszonej, szorstkiej i podrażnionej, nada się i dla cery tłustej. Okazuje się bowiem, iż jest on skuteczny również w obniżaniu ilości wydzielanego sebum (czyli łoju), a także redukcji zaskórników. Część badań wskazuje, że może być bardzo pomocny również w walce z trądzikiem - nawet w postaci opornej na standardowe leczenie.
Wiesiołkowy olej może się również przydać wtedy, gdy mamy tzw. "worki pod oczami" (zobacz także: Worki pod oczami - niekoniecznie objaw zmęczenia ). Wtarty w skórę potrafi bowiem poprawić koloryt cery, a przy tym rozjaśnić niedoskonałości.
Stosując go wewnętrznie, pamiętajmy jednak, że w dobrze zbilansowanej diecie powinna się znaleźć odpowiednia ilość zarówno kwasów omega-6, jak i (przede wszystkim) omega-3. Nadmiar tych pierwszych, przy niedostatku drugich może bowiem prowadzić do rozwoju wielu schorzeń zapalnych czy zwyrodnieniowych (więcej na ten temat: Kwasy omega-3 i omega-6 są zdrowe, ale tylko we właściwych proporcjach, czyli o potędze równowagi ).
Olej na kobiece dolegliwości i nie tylko
Zastosowanie oleju z wiesiołka nie kończy się na korzystnym wpływie na skórę. Często podkreśla się bowiem, iż jest on pomocny także w przebiegu różnych dolegliwości dotykających płeć piękną.
Poleca się go zarówno na bolesne miesiączkowanie, w zespole napięcia przedmiesiączkowego (czyli PMS), jak i w przebiegu menopauzy. Przypisuje mu się bowiem zdolność łagodzenia napięcia, drażliwości, bolesności piersi oraz uderzeń gorąca.
Jest to również jeden ze specyfików, od dawna uważanych za przyjaciela płodności. Współczesne badania pokazują natomiast, że "coś w tym może być". Dzięki zawartości wspomnianych już niezbędnych kwasów tłuszczowych, pomaga on bowiem regulować gospodarkę hormonalną organizmu. Uważa się ponadto, iż może poprawiać jakość i ilość wydzielanego przez kobietę śluzu oraz ukrwienie śluzówki szyjki macicy, przyczyniając się tym samym do zwiększenia płodności.
Więcej o bolesnych miesiączkach
Więcej o diecie podczas menopauzy
Nie dla każdego
Olej z wiesiołka, zażywany w zalecanych dawkach (zwykle około 1,5-3 g dziennie), nie powinien nam zaszkodzić. Ponieważ jednak w części badań odnotowano pewne niepożądane oddziaływania, warto jego stosowanie skonsultować z lekarzem lub farmaceutą (informując jednocześnie o innych przyjmowanych lekach).
Do najczęstszych dolegliwości, jakie zgłaszali uczestnicy wspomnianych badań należały nudności, a także ból brzucha i głowy. Nie poleca się go również osobom, u których mogą wystąpić drgawki (np. chorującym na epilepsję) lub krwawienia, gdyż może on podnosić ryzyko ich wystąpienia. Z tego powodu nie jest zalecane łącznie oleju wiesiołkowego z lekami o działaniu przeciwzakrzepowym, takimi, jak np. warfaryna czy aspiryna (kwas acetylosalicylowy).
Jak go stosować i przechowywać?
Olej z wiesiołka powinien mieć barwę żółtą, czasem lekko zielonkawą. Należy go trzymać w zaciemnionym miejscu - z tego powodu butelki, w których jest sprzedawany są wykonane z ciemnego szkła. Najlepiej przechowywać go temperaturze od +3 do +18 stopni Celsjusza. Jeśli jednak postanowimy trzymać olej w lodówce, musimy się liczyć z tym, że stanie się mętny. Po otwarciu należy go zazwyczaj zużyć w przeciągu 6-12 miesięcy.
Tak, jak w przypadku większości olejów tłoczonych metodą na zimno, olej z wiesiołka najlepiej spożywać na zimno. Będzie dobrym dodatkiem przede wszystkim do sałatek i surówek. Oprócz jedzenia można go także stosować zewnętrznie, na skórę i włosy, np. w formie maseczki czy płukanki. Olej z wiesiołka doskonale sprawdzi się też jako baza dla olejków eterycznych przeznaczonych do masażu, których w skondensowanej formie nie można wcierać bezpośrednio w skórę.
Partner - materiał
Ekologiczne nasiona na kiełki -...