Wydaje ci się, że podczas seksu spalasz setki kalorii? Wierzysz, że rezygnowanie ze śniadań sprzyja przybieraniu na wadze, a karmienie dziecka piersią zapobiega jego otyłości? Między innymi właśnie te twierdzenia zostały zakwestionowane w badaniu sfinansowanym przez amerykański National Institute of Health.
Wierzyłeś, że w trakcie upojnej nocy niczym za dotknięciem magicznej różdżki pozbywasz się setek kalorii? Dotąd najczęściej podawano, że w trakcie zbliżenia tracimy od 100 do 300 kcal.
Autorzy badań twierdzą, że jest to nazbyt optymistyczna kalkulacja i wskazują, że zgodnie z ich wynikami, w trakcie seksu spalamy zaledwie... 21 kcal. Oznacza to wydatek energetyczny równy chodzeniu w tempie 4 km/ h. Mało, niemożliwe? Eksperci zaznaczają, że ta estymacja dotyczy mężczyzn - nikt nie zbadał, ile energii wydatkują w łóżku kobiety. Nie podano również informacji, jakiego czasu trwania stosunku dotyczy estymacja.
Zgodnie z informacjami podawanymi przez popularny serwis medyczny WebMD podczas 30 minut seksu spalamy około 85 kcal.
Ile energii trzeba spalić, żeby pozbyć się 1 kg wagi? Ile kalorii trzeba wchłonąć ponad zapotrzebowanie, aby dorobić się dodatkowego kilograma? Dotąd odpowiedź brzmiała: około 7 tys. kcal. "To błędne rozumowanie" - mówi Arya Sharma, przewodnicząca badań nad otyłością z University of Alberta. Ciało nieustannie adaptuje się do kalorycznych zmian w diecie - uzasadnia.
"Nie można tak po prostu zsumować przyswojonych kalorii i na tej podstawie założyć, że przyrost czy spadek masy ciała będzie taki a taki" - kontynuuje Sharma.
Allison wraz ze współpracownikami powątpiewają także w to, że regularne jedzenie śniadań przeciwdziała otyłości. Sugeruje się, że rezygnowanie z porannego posiłku powoduje, że więcej podjadamy w ciągu dnia. "Tyle że to nigdy nie zostało udowodnione" - twierdzi Allison.
Z tym zarzutem można by dyskutować, jako że istnieją badania, które, o ile uznamy je za wystarczająco rzetelne, wskazują, że taki efekt jednak występuje.
Kolejne przeświadczenie: karmienie piersią zapobiega otyłości w późniejszym życiu. Czy to mit? Autorzy badań wskazują na wielokrotne powielane badania - w tym sześcioletnie badanie przeprowadzone na 13 tys. dzieciach opublikowane w 2008 roku - z których wynika, że nie można wskazać zależności między byciem karmionym mlekiem matki a mniejszą masą ciała później.
Naukowcy twierdzą, że ich celem jest rozprawienie się z mylącymi i wciąż rozpowszechnianymi przez media i specjalistów informacjami zdrowotnymi, które nie dość, że wprowadzają w błąd, to jeszcze mogą mieć wpływ na decyzje polityczne (np. związane z prewencją otyłości).
"To jest wezwanie do sceptycyzmu oraz empirycznego weryfikowania tego, co rozpowszechniamy" - mówi główny autor badań David Allison, dyrektor Centrum Badań nad Otyłością przy University od Birmingham w Alabamie. "Chcemy wezwać świat nauki do zwyczaju zadawania pytań tj. "Skąd to wiesz, skąd ktokolwiek mógłby to wiedzieć?" - apeluje.
Badania zostały sfinansowane przez National Institutes of Health. Niektórzy badacze, którzy brali w nich udział, mają zawodowe powiązania z producentami żywności i leków, w tym z takimi firmami jak Coca-Cola, Kraft Foods i diety z programu Jenny Craig.
Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!
Szukasz dla siebie odpowiedniej diety? Sprawdź te książki >>