Domowe sposoby na mrówki. Czy latające owady są groźne dla naszego zdrowia?

Eliza Dolecka
Widok mrówek faraona w domu nie cieszy, ale pojawienie się latających owadów w najbliższym otoczeniu to też nic przyjemnego. Dziś masz jedną królową, a jutro całe gniazdo. Mrówcze gody są fascynujące, ale późniejsze pozbywanie się owadów z mieszkania to smutna proza życia. Jak to zrobić i czy trzeba? Czy popularne w Polsce mrówki wywołują jakieś choroby?

Wszystkim znane mrówki faraona chętnie osiedlają się w naszych mieszkaniach. Większość ich czasowo skrzydlatych krewniaczek (dostają skrzydeł w okresie godowym) niekoniecznie założy kolonię w domu. Do jej zbudowania potrzebuje zwykle odpowiedniego podłoża (piasku, spróchniałego drzewa, wilgotnej ziemi pod płytą chodnikową, etc.). Zdarza się i jednak i tak, że na strychu, a nawet w ciemnym, chłodnym kącie, mamy niespodziewanie lokatorów na gapę. Doskonale jako dom dla mrówek sprawdzić się może nasz balkon, taras, piaskownica dla dzieci i ogród. A stamtąd już hyc i mamy mrówki w jedzeniu na ogrodowym stole, a nawet w kuchni. Bywa, że wprowadza się cała kolonia i rano w kuchni jest od nich czarno. Zwykle można nawet obserwować, jak gęsiego, niczym po sznurku, wprowadzają się następne. Jest się czego bać?

Zobacz wideo

Na początku jest królowa, czyli o rojeniu mrówek

Owadzie gody to rojenie, nazywane inaczej rójką. Określenie odnosi się zarówno do mrówek, jak i chruścików, muchówek, jętek czy termitów. Ma na celu kopulację i rozmnażanie. Cechą wspólną rojenia u tych owadów są tzw. loty godowe, czyli masowy wylot (wystąpienie) z gniazda (mrowiska) w celu odbycia godów.

Dokładny termin rojenia mrówek zależy od gatunku. W Polsce latające mrówki spotkasz od kwietnia do października. Prawdziwy wysyp zaczyna się jednak w czerwcu - wówczas najpewniej spotkasz hurtnicę pospolitą - i kończy w sierpniu, gdy dokazują podziemnice zwyczajne oraz hurtnice podobne.

Skrzydła mrówki dostają od natury po to, żeby mieć większą możliwość wymiany genów - łatwiej o spotkania obcych rodzin. Po zapłodnieniu samce opadają na ziemię i umierają, a samicom opadają skrzydła i wracają na ziemię w celu założenia nowej kolonii lub do swojego mrowiska, aby dalej wspierać swój ród nowymi potomkami. Jeśli masz pecha, wybiorą twoje otoczenie.

Zdecydowanie więcej o życiu seksualnym mrówek

Czy mrówki zagrażają naszemu zdrowiu?

Mrówki żyjące w Polsce nie stanowią poważnego zagrożenia dla zdrowia. Nie roznoszą groźnych chorób jak kleszcze, ani bakterii, jak muchy. Wprawdzie niektóre gatunki leśne gryzą, ale dolegliwości najczęściej dotyczą owadów żyjących w lesie, więc w domu raczej nie grozi nam krwiożercza inwazja. Najbardziej agresywna jest wścieklica zwyczajna. Niestety, również może się osiedlić w wilgotnym kącie naszego ogrodu, a potem wprowadzić do domu. Najłatwiej rozpoznać ją po kolorze - to mrówka o rudawym zabarwieniu (patrz zdjęcie w galerii na górze artykułu).

Nieprzyjemne objawy po ugryzieniu zwykle ustępują w ciągu 30 minut. Można sobie ulżyć szybciej z pomocą preparatów skutecznych na ugryzienia innych owadów, np. komarów. Szybko działają żele łagodzące, ale też zwykłe chłodne okłady. Skład jadu mrówek w bardzo rzadkich i skrajnych przypadkach może wywołać wstrząs anafilaktyczny (jak np. po jadzie pszczoły). Wówczas potrzebna jest natychmiastowa pomoc lekarska. Jeśli objawy po ugryzieniu nie ustępują szybko, a skóra jest podrażniona, zaognia się, wdaje się stan zapalny, również skonsultuj się z lekarzem.

Więcej o wstrząsie anafilaktycznym

Domowe sposoby na mrówki - wcale nie takie skuteczne

Chociaż mrówki w sumie nie są groźne, sama ich obecność może być uciążliwa, a wchodzenia do jedzenia już obrzydliwe. Mrówki przede wszystkim przyciąga wszystko, co słodkie (żywią się nektarem), więc włażą do cukru, napojów, owoców etc. I są w tym niezmordowane.

W wielu poradnikach można przeczytać, że mrówek można pozbyć się ekspresowo, właściwie bez wysiłku. Jeśli kiedykolwiek wniknęły do twojego domu, zapewne wiesz, że to nie do końca prawda. Jedne środki działają krótko i mrówki wracają. Inne działają tylko w miejscu zastosowania, owady je obchodzą i idą po swoje. Zatem złote rady, żeby posypać ich ścieżki, by trwale je przepędzić, to nieraz ściema. Wyznaczą sobie kolejne.

Niejednokrotnie kończy się albo spryskaniem naprawdę sporej powierzchni przygotowanym specyfikiem, albo ratunkiem za pomocą profesjonalnego preparatu chemicznego. Pamiętając o powyższym, możesz wypróbować sprawdzoną metodę z naszego filmu powyżej oraz:

  • ocet - działa przez jakiś czas i śmierdzi,
  • woda z gotowanym czosnkiem - jak wyżej,
  • sok z cytryny, jak wyżej, ale chociaż nie śmierdzi,
  • ziarnka surowego ryżu - jeśli nie zależy ci na czasie, zostawiasz na trasie mrówek, zanoszą je do gniazda, potem ryż pęcznieje, psuje się, a mrówki się wyprowadzają (podobno),
  • soda oczyszczona - rozsypujesz na ścieżkach, mrówki ponoć zwiewają na zawsze (wątpliwe),
  • drożdżowa pułapka - mrówki ponoć uwielbiają drożdże, a te je zabijają. Wystarczy, że zmieszasz ze sobą 100 g suchych drożdży, 100 g cukru i zalejesz jednym litrem wody. Całość odstaw na około godzinę. Po upływie tego czasu rozlej wodę do mniejszych pojemniczków i postaw w miejscach, w których wędrują mrówki.

Żadna z tych metod nie zaszkodzi tobie, więc przytaczamy, nie do końca wierząc w powodzenie. W domu najlepiej sprawdzają się moskitiery, bo mrówki przez nie ani nie przefruną, ani nie przejdą.

Więcej o: