Sinice to inaczej cyjanobakterie, które uznawane są za jedne z najstarszych organizmów na naszej planecie. "Wydzielają substancje toksyczne. Występują przy powierzchni wody i zmieniają jej barwę. Można wtedy wyraźnie zaobserwować gęste smugi wyglądające jak rozlana farba, a nawet grube kożuchy piany o galaretowatej konsystencji" — ostrzega Główny Inspektorat Sanitarny. Takiemu zjawisku sprzyja m.in. brak opadów, obecność soli biogenicznych (zwłaszcza fosforanów) oraz niewielkie fale.
Niebezpieczny może być zarówno bezpośredni kontakt skóry z wodą, w której doszło do zakwitu sinic, jak i wdychanie jej oparów. Największe zagrożenie dotyczy małych dzieci oraz osób z obniżoną odpornością. Warto zwrócić uwagę na to, by nasze zwierzęta domowe przypadkiem nie napiły się wody z cyjanobakteriami. Nie powinno się także używać jej do podlewania roślin ani w celach gospodarczych.
Według informacji z 19 lipca 2022 roku, z powodu zakwitu sinic lub podejrzenia ich występowania służby sanitarno-epidemiologiczne zamknęły kąpieliska w takich miejscach jak:
Czerwoną flagę wywieszono też na plaży w Pucku w województwie pomorskim, na jednym z kąpielisk przy wschodniej części falochronu.
Szczegółowy i stale aktualizowany opis miejsc, w których nie wolno się kąpać, jest dostępny na stronie sk.gis.gov.pl.
Mikrocystyny to toksyczne substancje produkowane przez sinice. Szkodzą naszej skórze, działają negatywnie na układ nerwowy oraz wątrobę. Wiąże się je także ze zwiększonym ryzykiem raka wątroby oraz nowotworów przewodu pokarmowego. Najczęściej toksyny sinicowe wywołują takie problemy jak:
Osoby, które miały kontakt z wodą, w której doszło do zakwitu sinic, powinny: