Spersonalizowana szczepionka na raka jest już podawana pierwszym pacjentom. "Daje obiecujące wyniki"

U żadnej z ośmiu osób z nowotworem głowy i szyi nie doszło do nawrotu choroby nawet po kilku miesiącach od podania im innowacyjnej, spersonalizowanej szczepionki, opracowanej dzięki technologii mRNA używanej w szczepionkach przeciwko COVID-19. Onkolodzy mają spore nadzieje na to, że wkrótce uda się pomóc większej liczbie pacjentów, ale na razie należy być "ostrożnym optymistą". Jeszcze lepsze efekty udało się za to osiągnąć dzięki opracowaniu skutecznej szczepionki na raka pęcherza moczowego u... psów. Odkrycie w przyszłości może pomóc także ludziom.

Pandemia COVID-19 gwałtownie przyspieszyła rozwój medycyny, a dzięki pracom badawczym prowadzonym nad skuteczną szczepionką przeciwko koronawirusowi udało się dokonać ogromnego postępu m.in. w onkologii.

Niedawno opisywaliśmy znakomite rezultaty, jakie daje nowa szczepionka na raka trzustki, która chroni przed nawrotami tej choroby u pacjentów z zaawansowaną postacią nowotworu. Spektakularne wyniki dał też innowacyjny lek przeciwnowotworowy, który ze 100-procentową skutecznością był w stanie pomóc chorym na raka jelita grubego.

Choć pozytywny skutek działania powyższych preparatów został wykazany jedynie na niewielkiej grupie osób, to i tak można już mówić o jednym z największych przełomów, jakie udało się uzyskać w tej dziedzinie w ostatnich latach. Teraz do tego grona dołącza nowa szczepionka na raka głowy i szyi. Co o niej wiemy?

Spersonalizowana szczepionka przeciwnowotworowa może pomóc chorym na raka głowy i szyi

Szczepionka, której nazwa techniczna to: TG4050, jest wytwarzana przez francuską firmę Transgene przy użyciu podobnej technologii, którą naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego i specjaliści z AstraZeneca wykorzystali do opracowania szczepionki przeciwko SARS-CoV-2.

Nowy preparat indywidualnie dopasowuje się do potrzeb każdego pacjenta z nowotworowym DNA. Szczepionka dostosowuje się do organizmu chorego w taki sposób, by jego własny układ odporności był w stanie zapobiegać rozwojowi raka. Ludzkie ciało otrzymuje dzięki niej polecenie wytworzenia identycznych białek do tych, które znajdują się na powierzchni guzów, a następnie system immunologiczny zostaje zmuszony do tego, by samoistnie je zwalczyć. Dzięki temu szanse na przeżycie są znacznie wyższe.

Brian Wright, do którego dotarła stacja Sky News, jest jednym z pierwszych pacjentów, który bierze udział w badaniu klinicznym firmy Transgene prowadzonym przez Clatterbridge Cancer Center w Liverpoolu. Chory na raka głowy i szyi znajduje się pod opieką immunologa, prof. Christiana Ottensmeiera z Uniwersytetu w Liverpoolu. Zespół badawczy regularnie wstrzykuje mu kolejne dawki dostosowanej do jego DNA szczepionki. Opracowanie środka, który byłby w stanie pomóc jednemu pacjentowi, zajmuje około 4 tygodni.

 

W badaniach klinicznych nad nową szczepionką na raka głowy i szyi bierze udział w sumie 30 pacjentów. Ustalono, że połowa chorych zostanie zakwalifikowana do testów tuż po zakończeniu konwencjonalnego leczenia, a reszta otrzyma preparat tylko w przypadku nawrotu nowotworu. 

Naukowcy sądzą, że taka spersonalizowana terapia przeciwnowotworowa będzie mogła być pomocna także w przypadku ludzi z innymi typami raka. Na razie okazała się skuteczna u 8 pacjentów, którym ją podano. Nikt nie miał nawrotu choroby nawet po kilku miesiącach. Z kolei w grupie kontrolnej, której nie zaszczepiono nowym preparatem, doszło do remisji u 2 z 8 osób. Prof. Ottensmeier uznał, że dotychczasowe wyniki są obiecujące, ale należy zachować "ostrożny optymizm" - donosi "The Independent".

Spore nadzieje  na skuteczniejszą walkę z nowotworami daje także inne odkrycie, o którym donoszą badacze z Holandii.

Szczepionka na raka okazała się skuteczna u psów. Wkrótce może pomóc także ludziom

Naukowcy z Cancer Center w Amsterdamie pochwalili się, że po 15 latach badań udało się im opracować szczepionkę przeciwko rakowi pęcherza moczowego u psów. Działanie tego preparatu jest skierowane na wywołanie odpowiedzi immunologicznej na białko zwane wimentyną, które jest nadmiernie produkowane przez naczynia krwionośne wewnątrz guzów nowotworowych rozwijających się u tych czworonogów. Dzięki temu można zahamować wzrost zmian rakowych.

Przeciwciała potrzebne do tego procesu wytworzyły się u wszystkich 10 psów, które zaszczepiono. U 7 z nich stwierdzono, że postęp nowotworu się zatrzymał, a u 3 osobników doszło do częściowej remisji.

Prace badawcze prowadzone nad szczepionką na raka dla psów w przyszłości mogą posłużyć do stworzenia podobnego odpowiednika, który mogłaby pomóc ludziom chorym na raka pęcherza moczowego.

źródło: The Independent / Sky News / Big Think

Więcej o: