Więcej ważnych informacji o zdrowiu znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Jeśli kiedykolwiek miałeś problem z zatkanym uchem po pływaniu, to z pewnością wiesz, jak bardzo irytujące może być to uczucie. Zazwyczaj woda powinna samoistnie wypłynąć z tej części ciała, ponieważ nasze uszy wydzielają wystarczająco dużo woskowiny, by poradzić sobie z taką sytuacją. Natura lubi jednak być przewrotna i czasem płata figle, dlatego zdarza się, że powrót do normalnego funkcjonowania po pływaniu w basenie, morzu lub dowolnym kąpielisku, może być trudniejszy niż mogłoby się nam wydawać. Jak sobie wtedy poradzić?
Tam, gdzie jest mokro i wilgotno, łatwo rozwijają się bakterie. Kiedy więc w naszym uchu pozostanie nadmiar wody, szybko może rozwinąć się infekcja. Stan zapalny w przewodzie słuchowym często określany jest potocznie uchem pływaka, ponieważ do zakażeń dochodzi głównie u osób, które wcześniej przez dłuższy czas przebywały w wodzie, pływały lub nurkowały bądź korzystały z zanieczyszczonych kąpielisk.
Czasem podobny problem może wystąpić, kiedy znajdujemy się w miejscach o podwyższonej wilgotności powietrza — np. w saunie lub w tropikach albo nieodpowiednio osuszymy uszy po korzystaniu z kąpielisk lub zbyt mocno wciśniemy do uszu patyczek (nie bez powodu odradza się taką czynność). Ofiarami dolegliwości zwanej uchem pływaka mogą być także osoby, które za bardzo wcisną do ucha słuchawki lub aparaty słuchowe i przypadkowo podrażnią lub uszkodzą nabłonek wewnątrz przewodu słuchowego. Można wówczas odczuwać takie objawy jak:
Jeśli wystąpią u nas dodatkowo typowe symptomy infekcji ucha — opuchlizna, zaczerwienienie i ból ucha — powinniśmy się skontaktować z lekarzem, ponieważ długotrwała infekcja może doprowadzić w konsekwencji do uszkodzenia narządu słuchu i problemów z prawidłowym słyszeniem.
Specjaliści mogą przepisać nam antybiotyki do zakrapiania w uchu lub indywidualnie dobrane doustne leki przeciwbólowe. W aptekach zaś można znaleźć sporo kropel do uszu o właściwościach przeciwzapalnych, które łagodzą uczucie zatkanego przewodu słuchowego. Preparaty te w większości przypadków dostępne są bez recepty. Warto też skorzystać z najprostszych metod, które szybko mogą sprawić, że rozwiążemy problem z bolącym nas uchem.
Wbrew pozorom wcale nie wystarczy potrząsnąć mocniej głową, by odetkać ucho. Wyniki badań naukowych przeprowadzonych przez specjalistów z Uniwersytetu Cornella w USA wskazują, że takie zachowanie może grozić nawet uszkodzeniem mózgu i może być szczególnie niebezpieczne dla dzieci. Zdecydowanie lepiej przycisnąć dłoń do bolącego ucha i bardzo lekko dotknąć małżowinę uszną, by ją odetkać. Można też spróbować po prostu położyć się na boku, by ciało samoistnie poradziło sobie z zatkanym uchem. Jeśli to nie pomoże, można wypróbować poniższe metody.
Warto zdawać sobie sprawę z tego, że po każdym pływaniu w wodzie powinno się dokładnie wysuszyć uszy, a jeśli mamy częsty problem z zatykaniem uszu po kąpieli, warto rozważyć zakup specjalnych zatyczek do uszu dla pływaków lub nurków.
Uszy powinno się czyścić przy pomocy preparatów rozpuszczających woskowinę, a nie przy użyciu patyczków. Czemu lepiej tego nie robić?
Najprostszy powód jest taki, że zwężający się do środka przewód słuchowy ma około 2,5 cm długości, a patyczki zwykle są dwa razy dłuższe. Wystarczy je mocniej nacisnąć, by doprowadzić do uszkodzenia błony bębenkowej.
Samo używanie takich patyczków tylko wzmaga produkcję woskowiny, która wbrew pozorom może chronić nas przed niektórymi patogenami. Jeśli odczuwamy szczególny dyskomfort można spróbować owinąć palec chusteczką higieniczną i lekko oczyścić ucho.