Ulubione diety Polaków: uważaj, mogą zaszkodzić!

Moda na odchudzanie jest nieprzemijająca. Trendy wprawdzie się zmieniają, ale niektóre diety cieszą się szczególną, dużą popularnością. Właściwie niemal na każdej z diet można schudnąć, jeśli wystarczy nam konsekwencji. Nawet sporo. Zarazem prawie wszystkie kuracje mają swoje pułapki, bywają ryzykowne dla zdrowia. Sprawdź, czym grozi wybranie konkretnej metody odchudzania, nim przyjdzie ci szukać pomocy lekarskiej.
Zwolennicy tłustej, tradycyjnej kuchni mogą być usatysfakcjonowani. Ale dieta dr. Kwaśniewskiego może bywa szkodliwa Zwolennicy tłustej, tradycyjnej kuchni mogą być usatysfakcjonowani. Ale dieta dr. Kwaśniewskiego może bywa szkodliwa Shutterstock

Dieta Kwaśniewskiego: do lamusa

Dieta znana też jako optymalna dni chwały ma z pewnością za sobą. Kiedy lekarze i dietetycy przestrzegali przed groźnymi skutkami jej stosowania, zwolennicy doktora Jana Kwaśniewskiego twierdzili, że to strachy na lachy. Najsłynniejszym odchudzonym w Polsce z pewnością był Lech Wałęsa. Jego późniejsze problemy kardiologiczne niewątpliwie ostudziły zapał wielu zwolenników metody odchudzania opartej na tłuszczach. Doktor Kwaśniewski nie był jedynym specjalistą, który twierdził, że nadwaga to przede wszystkim efekt jedzenia węglowodanów, nie tłuszczu. Podobna w założeniach jest choćby znana na całym świecie dieta niskowęglowodanowa nieżyjącego już doktora Roberta Atkinsa. Trzeba jednak przyznać, że polska propozycja jest najbardziej skrajna. Według Kwaśniewskiego na każdy gram białek (z mleka, tłustego nabiału, jaj) człowiek powinien spożywać trzy gramy tłuszczu i do pół grama cukrów (węglowodanów). W praktyce oznacza to spożywanie dużych ilości mięsa i niemal całkowite wykluczenie z jadłospisu chleba, ziemniaków, słodyczy oraz wielu owoców. Przykładowo wśród produktów polecanych są podroby, galarety, tłuste wywary, gęsi, kaczki, smalec, słonina. Na liście zakazów: jabłka, kasze, kisiel, fasola.

Na tej diecie się chudnie, nawet dużo i szybko, ale zarazem, według obecnie obowiązującej wiedzy, nadmierne obciążenie organizmu tłuszczami i białkiem powoduje ryzyko zaostrzenia wielu chorób, w tym serca, wątroby i nerek. Dieta eliminuje z menu wiele witamin, w tym z grupy B i C, co może wpływać negatywnie na odporność, stan skóry, układu pokarmowego, krwionośnego, itd. Zarazem za dużo w niej żelaza, cynku, fosforu, sodu i witaminy A. To też niedobrze. Grozi problemami z wątrobą, skórą, nadciśnieniem, zaburzeniami pracy układu pokarmowego, obrzękami, nawet udarami.

Uwaga! Szybkie efekty odchudzające to głównie skutek niekorzystnego odwodnienia. Przemijające...

Marchewka marchewce nierówna przekonuje dr Montignac Marchewka marchewce nierówna przekonuje dr Montignac Shutterstock

Dieta Montignaca: kalorie się nie liczą?

Pozornie wydaje się łatwa, lekka i przyjemna, dlatego znalazła wielu zwolenników. Nie trzeba liczyć kalorii. Kuracja składa się z dwóch etapów: pierwszy pozwala pozbyć się nadmiaru kilogramów, drugi (będący w rzeczywistości systemem żywienia na długie lata) utrzymać wyniki i nie dopuścić do efektu jo-jo. Polega przede wszystkim na wyeliminowaniu z diety złych węglowodanów, ale tłuszczów.

Wiele osób podchodzi do niej z entuzjazmem, a potem... porzuca. W rzeczywistości jest dość skomplikowana. Trudno ją stosować bez regularnego zaglądania do indeksu glikemicznego. Francuski doktor Michel Montignac pozwala bowiem niemal bez kontroli jeść marchewkę, ale tylko surową. Gotowana - zakazana. Makaron tak, ale tylko al dente. Kto to wszystko spamięta? Pułapek jest naprawdę sporo... Jednak, jeśli się przełamiesz, masz szansę uniknąć wielu chorób cywilizacyjnych, zwłaszcza cukrzycy typu drugiego i problemów z układem krążenia. Na pewno uda się obniżyć poziom cholesterolu i wyregulować przemianę materii. Z czasem twój apetyt będzie sam malał. Wprawdzie bywa, że osoby zwolnione z liczenia kalorii spożywają porcje zdecydowanie nieadekwatne do potrzeb organizmu, ale to raczej sporadyczne przypadki (dieta jest dość sycąca). Wówczas jednak nie ma efektu odchudzania...

Jaja, a dokładniej żółtka, nie są wskazane dla osób, które mają za wysoki poziom cholesterolu Jaja, a dokładniej żółtka, nie są wskazane dla osób, które mają za wysoki poziom cholesterolu Shutterstock

Dieta szwedzka: głód i nuda

Funkcjonuje w internecie także jako trzynastka (ponieważ to trzynastodniowy program odchudzania), dieta duńska i kopenhaska. Według plotek mieli ją opracować lekarze ze szpitala rządowego w Kopenhadze, ale ci zdecydowanie zaprzeczają. Ponoć pozwala schudnąć siedem kilogramów w 13 dni. Dieta opiera się na siedmiu, powtarzających się jadłospisach, w skład których wchodzą proste, tanie potrawy. Ponoć działa i poprawia przemianę materii na dłużej, ale tylko pod warunkiem, że się jej ściśle przestrzega, a z tym bywają problemy. Dobowa dawka kalorii rzadko przekracza 500, zatem jest po prostu głodowa. Do kompletu nudny jadłospis. Stosować mogą ją jedynie osoby zdrowe, niczym ryba, a takich w praktyce nie ma wśród tych, które mają problem z nadwagą. Nawet osoby w pełni zdrowe czują się na niej osłabione, miewają nudności, wahania nastroju, zdarza się intensywne wypadanie włosów. Dieta sprzyja efektowi jo-jo (głodzony organizm, gdy tylko ma ku temu okazję, zaczyna robić zapasy), dlatego po zakończeniu wymaga przejścia na inną, mniej restrykcyjną dietę. Kuracja zubaża organizm witaminowo i minerałowo w stopniu znacznym, dlatego, jeśli mimo wszystko zdecydujesz się na dietę szwedzką, po jej zakończeniu zadbaj o obfitość owoców i warzyw w menu. Bywa, że konieczna staje się suplementacja, ale to najlepiej uzgodnić z lekarzem.

Owoce morza są zdrowe, pożywne i nie tuczą Owoce morza są zdrowe, pożywne i nie tuczą Shutterstock

Dieta South Beach: zdrowe pyszności

Znana u nas także jako Dieta Plaż Południa. Z pewnością pozwala schudnąć, ale przede wszystkim powstała, by chronić serce. Stworzył ją amerykański kardiolog dr Arthur Agatston, a rozsławił były prezydent USA Bill Clinton, który dzięki niej schudł znacznie i odzyskał formę. Ta dieta, podobnie zresztą jak śródziemnomorska, czy wspomniany wcześniej Monignac, zakłada, zgodnie z aktualną wiedzą medyczną i dietetyczną, że tak, jak są dobre cukry i dobre tłuszcze, tak są i złe, a w menu powinny znaleźć się te najlepsze. Ogranicza spożywanie produktów wysoko przetworzonych, szybko trawionych węglowodanów (np. białego pieczywa, makaronu) i lipidów nasyconych (tłuste mięsa, wędliny). Produkty polecane to owoce (także morza), warzywa, ryby, oleje roślinne, chudy drób, pełnoziarniste pieczywo, etc. Dieta składa się z czterech etapów. Każdy kolejny jest mniej restrykcyjny. Na pierwszym wolno jeść niemal wyłącznie produkty o niskim indeksie glikemicznym. Nim postawisz na tę dietę, upewnij się jednak, że jesteś zdrowy. Nawet tak rozsądna propozycja ma swoje pułapki. Jeśli masz wysoki poziom cholesterolu we krwi, dieta wymaga modyfikacji. W menu jest sporo jaj, a te nie są wówczas wskazane. Trzeba je zastąpić rybami, drobiem.

Osoby z hipoglikemią (obniżonym poziomem cukru we krwi) i chorzy na cukrzycę muszą uzyskać zgodę lekarza na stosowanie tej diety. Kuracja w połączeniu z lekami może spowodować groźny spadek poziomu glukozy.

Za dużo białka w diecie przede wszystkim szkodzi nerkom Za dużo białka w diecie przede wszystkim szkodzi nerkom Shutterstock

Dieta Dukana: w pułapce białka

Dieta Dukana spadła z piedestału w atmosferze skandalu, a jednak wciąż znajduje wyznawców. Lekarze niemal od początku bili na alarm, sugerując, że może być zabójcza. Chętnych do zrzucenia błyskawicznie kilogramów nie przekonał nawet fakt, że twórca diety Pierre Dukan przegrał proces o zniesławienie, jaki wytoczył innemu francuskiemu dietetykowi Jean-Michelowi Cohenowi. Cohen w 2010 roku stwierdził, że dieta Dukana jako groźna dla zdrowia, gdyż powoduje wzrost poziomu cholesterolu, przyspiesza rozwój miażdżycy tętnic i zwiększa ryzyko raka piersi u kobiet. Sędziowie, w oparciu o miarodajne badania, uznali, ze to prawda! Sposób odżywiania, w którym podstawowym źródłem energii ma być białko, może okazać się zgubny w skutkach. Przede wszystkim powoduje przejście naszego organizmu w stan przewlekłej ketozy, czyli procesu, w którym dochodzi do spalania tłuszczów przy znacznym niedoborze glukozy we krwi. Przewlekła ketoza to zakłócenie równowagi kwasowo-zasadowej naszego organizmu i zakwaszanie go. Długotrwała kwasica ma niekorzystny wpływ na nasze zdrowie i może prowadzić przede wszystkim do odwodnienia, osłabienia i senności, nudności i wymiotów, bólów brzucha i w klatce piersiowej, a także do zaburzeń elektrolitowych (hipokaliemia, hiponatremia, hipofosfatemia). W niektórych przypadkach może dochodzić do odkładania się metabolitów tego składnika w nerkach, co z kolei znacznie zwiększa ryzyko częściowej lub całkowitej niewydolności narządu.

Więcej o: