Ponad 5 tysięcy lat temu został on odkryty przez tubylców z Nowej Gwinei. Słodkiej trzcinie przypisywano moc viagry, była też stosowana m. in. jako lek na bóle głowy oraz przy problemach z układem oddechowym (np. astmie).
Najbardziej wartościowy: cukier trzcinowy nierafinowany
Cukier brązowy zazwyczaj uważany jest za zdrowszą wersję białego. Tymczasem sama nazwa "brązowy" o niczym jeszcze nie świadczy, poza widocznym zabarwieniem. Najbardziej wartościowy z cukrów brązowych jest cukier trzcinowy nierafinowany (nieoczyszczony m. in. z odżywczej melasy). Zawiera on pewne ilości żelaza, wapnia, potasu, fosforu, magnezu, miedzi oraz witaminy B6 i B12. Niestety ich zawartość jest przez dietetyków określana jako... śladowa. Taka znikoma obecność niewiele zmienia w codziennej diecie - twierdzą. Jeśli jednak jesteś wyznawcą powiedzenia "Lepszy rydz niż nic", to propozycja dla ciebie.
Jak wybrać dobrze?
Przy zakupie nie kieruj się jedynie kolorem. Wystarczy białe kryształki zabarwić np. karmelem, aby nadać mu piękną złocistą barwę, bo już nie składników odżywczych. Jak odróżnić jeden od drugiego? Po pierwsze, przede wszystkim czytać etykiety. Po drugie, prawdziwy nierafinowany cukier trzcinowy powinien być lepki, ma prawo sklejać się i skawalać. Perfekcyjnie sypkie kryształki powinny budzić podejrzenia.
Lepszy dla figury?
Używasz cukru brązowego z myślą o figurze? Co prawda ma trochę mniej kalorii niż zwykły biały cukier, ale jest też mniej słodki w smaku, przez co wiele osób dodaje go więcej. Efekt? Bilans kaloryczny wychodzi na plus dla złocistego cukru.
Wartość kaloryczna w 1 łyżeczce (5g): 19 kcal
Wartość kaloryczna w 100 g: 370 kcal
Ta słodycz pochodzi z listków krzewu stewia rebaudiana - rośliny pochodzącej z samej Ameryki Południowej i Środkowej. W Paragwaju od stuleci stosowali ją Indianie Guarani, osładzając nią herbatę (m. in. podbijającą serca wielu yerba mate). Indianie stosowali ją zarówno jako medykament, jak i przysmak.
Dopuszczona do spożycia w UE
Od 30 lat cieszy się wielką popularnością na Wschodzie, zwłaszcza w Japonii. Od kilku lat stosuje się ją w USA. Teraz nadszedł czas, by zdobyła serca Europejczyków. Unia Europejska po wykonaniu serii odpowiednich badań dopuściła ją do sprzedaży jako produkt żywnościowy. Decyzja została podjęta w oparciu o dane Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności EFSA.
Skąd ta popularność?
Jest nawet 30 razy słodsza od zwykłego cukru, mimo że praktycznie nie zawiera kalorii, nie podnosi też poziomu glukozy we krwi. Za bezkarną słodycz odpowiada głównie naturalny słodzik stewiozyd. Do zalet tej cudownej roślinki zalicza się dodatkowo właściwości bakterio- i grzybobójcze, regulowanie pracy układu trawiennego, ogólne wzmocnienie organizmu oraz pozytywny wpływ na zdrowie zębów (działa przeciwpróchniczo, łagodzi stany zapalne dziąseł).
Można ją dodawać do ciast, potraw, podgrzewana nie traci swoich właściwości. Wiele wskazuje na to, że stewia stanie się następcą sztucznych słodzików. Już dziś na rynku pojawiają się produkty "light" czy "zero" z jej zastosowaniem w miejsce aspartamu. Tym sposobem jest i naturalnie i ultraniskokalorycznie!
Różne oblicza stewii
Stewię można zakupić tak w formie nasion do zasadzenia, jak rośliny w doniczce podobnej do bazylii czy kolendry (stewię możesz hodować we własnej doniczce, np. na balkonie, a świeże liście dodawać do herbaty czy sałatek), syropu, ususzonych listków, proszku z nich wykonanych, a także bardziej przetworzonych (do glikozydów stewiolowych) pastylek wyglądających jak typowy słodzik czy białego pudru.
Im bardziej przetworzone, tym mniej charakterystycznego ziołowego i lekko gorzkiego smaku, ale też mniej składników odżywczych, witamin (np. B i C) oraz minerałów (magnezu, chromu, potasu, wapnia czy żelaza).
Wartość kaloryczna w 1 pastylce: 0,06 kcal
Agawa to ciekawa, kaktusopodobna roślina zasiedlająca pustkowia południowej części Ameryki Północnej i północnej części Ameryki Południowej. Szczególną sławą cieszy się w Meksyku, gdzie służy nie tylko do osładzania życia tubylcom, ale także do dodawania mu pikanterii - to ze sfermentowanego soku jednej z jej odmian wyrabia się tequilę, znany od czasów Azteków meksykański trunek wysokoprocentowy.
Sama roślina składa się z rozety mięsistych, grubych, ostro zakończonych liści opatrzonych kolcami, w których wnętrzu płyną odżywcze soki. Agawa zakwita tylko raz po kilkudziesięciu latach, po czym obumiera.
Zalety landrynkowej słodyczy
Syrop pozyskany z agawy ma delikatny, landrynkowy posmak, nieco podobny do miodu i o nieco rzadszej od niego konsystencji. Przy tym jest około 3 razy słodszy od cukru. Składa się z cukrów prostych, głównie z cukrów owocowych, czyli fruktozy. Przy tym jego indeks glikemiczny jest nawet 5 razy niższy niż miodu, dzięki czemu w mniejszym stopniu narażamy się na wahania poziomu cukru we krwi i napady wilczego głodu. Im ciemniejsza jest barwa syropu z agawy (dostępny jest od wersji bardzo jasnej po ciemno bursztynową), tym mniej neutralny, a bardziej wyrazisty, karmelowy smak. Syrop dobrze rozpuszcza się w płynach, dlatego bywa stosowany nie tylko jako dodatek do potraw (deserów czy mięs), ale jako osładzacz zimnych i ciepłych napojów.
W nektarze znajduje się również regulujący perystaltykę jelit i sycący błonnik oraz znaczne ilości naturalnego probiotyku inuliny, która rozprawia się z toksynami w przewodzie pokarmowym, zapobiegając np. zaparciom, czuwa nad zachowaniem odpowiedniego poziomu cholesterolu
Wartość kaloryczna w 1 łyżeczce (8 g): 25 kcal
Wartość kaloryczna w 100 g: ok. 300 kcal
Wygląda i smakuje podobnie do zwykłego białego cukru, charakteryzuje się podobnym poziomem słodyczy. Jednak jest od niego prawie o połowę mniej kaloryczny. W dodatku, ma niespełna 15-krotnie niższy indeks glikemiczny, jest on przyswajany stopniowo, przez co nie dochodzi do wyrzutu dużych dawek insuliny do krwi i gwałtownego spadku poziomu glukozy. Ksylitol to alkohol cukrowy znajdujący się w niektórych roślinach, najczęściej jest pozyskiwany jest z brzozy. Cukier brzozowy poprawia ogólny stan organizmu, koi, jest sojusznikiem zachowania młodości przez komórki ciała.
Ksylitol nie fermentuje, ma właściwości bakteriobójcze. Jeśli zamierzasz piec, wiedz, w przeciwieństwie do cukru, drożdże nie mają szans na nim wyrosnąć.
Do stosowania z umiarem
Jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z ksylitolem, wprowadzaj go powoli stopniowo. Organizm musi się do niego przyzwyczaić, jeśli przedobrzysz na starcie, najprawdopodobniej skończy się to rozstrojem żołądkowym w postaci biegunek. Nie jest on jednak toksyczny, po prostu człowiek ma dosyć mało enzymów go trawiących. Zacznij od naprawdę niewielkich dawek, np. czubka łyżeczki. Po jakimś czasie bez obaw możesz pozwalać sobie na 3-4 łyżeczki dziennie, a o ile twój organizm nie protestuje, nawet na więcej.
Dotyczy to jednak tylko dorosłych. Ze względu na możliwość kłopotów ze strony układu pokarmowego ksylitol nie powinien być podawany dzieciom, szczególnie do 3. roku życia.
Wartość kaloryczna w 1 łyżeczce (7 g):17 kcal
Wartość kaloryczna w 100 g: 240 kcal
Przechowywany w odpowiedni sposób w zamkniętym słoiku zachowa wszystkie zdrowotne wartości przez ponad 20 lat. Zdrowotne, czyli jakie? Witamin i minerałów w miodzie nie ma za wiele - znajdziemy w nim niewielkie ilości witaminy C, witamin z grupy B, dosyć dobrze przyswajające się żelazo (zapobiega niedokrwistości), przyjazny dla mięśnia sercowego potas, wapń, cynk, magnez, a także nadające piękny słoneczny kolor karoteny. Co cennego drzemie w miodzie?
Naturalny antybiotyk
Złocisty nektar pszczół jest znany ze swoich bakteriobójczych właściwości, co zawdzięcza głównie zawartości, rozprawiającej się nawet z gronkowcem złocistym, inhibiny. Jest niczym naturalny antybiotyk.
Regeneracja dla ciała i umysłu
Koniec końców, miód to niecieszące się dobrą sławą cukry proste (głównie fruktoza i glukoza), mimo to uważa się go za dobry dietetyczny wybór. Nie powoduje próchnicy zębów tak jak poprzednicy, jest bardzo dobrze przyswajany przez organizm - całkowity czas jego trawienia wynosi około 2 godzin, a my niemal od razu możemy się cieszyć dopływem sił. Znany jest także z właściwości regenerujących, bywa stosowany u osób wyczerpanych, przemęczonych, po przebytych chorobach i przy przewlekłych problemach zdrowotnych, u osób starszych i dzieci. Oczyszcza organizm z toksyn przez co wspomaga wątrobę i usprawnia krążenie.
Łyżka czy dwie miodu, tak saute jak i rozpuszczonego w wodzie, herbatce czy mleku dobrze podziała w okresie wzmożonego wysiłku umysłowego oraz fizycznego. Zawarta w nim glukoza jest głównym paliwem dla mózgu, więc zasili szare komórki. Złocista substancja działa kojąco na układ nerwowy, delikatnie uspokaja zszargane nerwy. Właściwości zdrowotne miodu w znacznej mierze zależą od rodzaju roślin, z których pochodzi nektar.
Wartość kaloryczna w 1 łyżeczce (12 g): 39 kcal
Wartość kaloryczna w 100 g: 324 kcal
Czytaj: Apiterapia, czyli leczenie produktami pszczelimi. To ma sens?
Aby pozyskać syrop klonowy, należy wywiercić w klonie (cukrowym lub srebrzystym) otwór, po czym wbić w drzewo specjalny kranik, przez który wydobędzie się żółtawo-przezroczysty, mdławy w smaku sok. W ten sposób uzyskany płyn trzeba odparować z wody aż uzyska on konsystencję syropu. Narzekasz na dosyć wysoką cenę bursztynowego nektaru w sklepach? Musisz wiedzieć, że aby otrzymać 1 litr syropu klonowego, niezbędne jest odparowanie 40 litrów soków z klonu.
Zalety syropu klonowego
Gęsta, jasnobrunatna substancja jest mniej kaloryczna niż cukier i miód. Przy czym nie składa się jedynie z cukrów prostych, można w niej namierzyć takie sole mineralne jak wapń i fosfor (wspierające kości), magnez i witaminy z grupy B (dbające o dobry nastrój i stabilny stan naszych nerwów), a także potas i mangan.
W swojej ojczyźnie Kanadzie, a także po sąsiedzku w Stanach Zjednoczonych stosowany jest głównie jako dodatek do pulchniejszych i mniejszych od znanych polskim podniebieniom naleśników zwanych pancake'ami. Używa się go jednak także do innych deserów, tostów na słodko, jogurtów, a czasem nawet do niesłodkich potraw.
Wartość kaloryczna w 100 g: 261 kcal
Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!
Biały kolor informuje o tym, że w kryształkach nie skrywa się w nich nic prócz słodyczy, czyli szybko przyswajalnych węglowodanów prostych. Cukier w naszych cukierniczkach jest robiony bądź z buraków cukrowych, bądź z trzciny cukrowej. Co ciekawe, około 70 proc. polskiego białego cukru robi się z cukru trzcinowego, tyle że przez rafinowanie traci złociste zabarwienie. Niestety, ulatniają się też drogocenne dla zdrowia minerały i witaminy. Gdyby tego było mało, organizm w trakcie trawienia cukrów dodatkowo zużywa znaczne ilości własnych mineralno- witaminowych zasobów m. in. witamin z grupy B, wapnia, magnezu, czy fosforu.
Wady i zalety białych kryształków
Biały cukier daje kopa energetycznego, i to dużo szybciej niż zdrowsze węglowodany złożone obecne np. w ziarnach zbóż, kaszach. Niestety siła, jak szybko przychodzi, tak szybko odchodzi, powodując energetyczny dołek i nierzadko... wilczy apetyt na więcej słodkości. W awaryjnych sytuacjach, gdy potrzebujesz natychmiastowego doładowania, możesz pozwolić sobie na cukierka czy ciasteczko, ale warto pamiętać, że spożywanie go w nadmiarze to najprostsza droga do nadwagi i otyłości, a także chorób metabolicznych, zaburzeń odporności oraz problemów z koncentracją i rozdrażnienia.
Uwaga, biały cukier nie zawsze widać na pierwszy rzut oka. Znajduje się nie tylko w pieczywie, słodyczach i napojach, a także w niemal wszystkich produktach wysoko przetworzonych, tj. gotowe sosy, potrawy, a nawet mieszanki przypraw.
Wartość kaloryczna w 1 łyżeczce (5g): 20 kcal
Wartość kaloryczna w 100 g: 405 kcal
Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!
Aspartam jest jednym z częściej stosowanych słodzików sztucznego pochodzenia. Pierwszy raz został dopuszczony do używania w 1983 r. w Wielkiej Brytanii po analizie przeprowadzonej przez tamtejszy Komitet ds. Toksyczności Produktów Konsumpcyjnych i Środowiska. Zaledwie rok później zezwolono na jego stosowanie w całej Unii Europejskiej i na znak tego zaszyfrowano go jako "E 951" ("E" to informacja, że dany dodatek do żywności został dopuszczony do handlu w UE).
Długa lista zarzutów, słusznie?
Aspartam, był wielokrotnie badany tak u początków swojej kariery, jak i później ze względu na liczne zarzuty dotyczące jego szkodliwości. Jego przeciwnicy twierdzą, że jego spożycie może powodować problemy neurologiczne od bólów głowy po ataki padaczki, a także niektóre nowotwory np. raka żołądka, trzustki, macicy. Słodzik był oskarżany także o wywoływanie przedwczesnych porodów. W 2005 r. ukazała się wzmianka opublikowana przez Europejską Fundację Ramazzini (ERF) mówiąca o związku pomiędzy aspartamem a rakiem u myszy i szczurów. Żaden z powyższych zarzutów nie został potwierdzony w później wykonanych badaniach, choć wiele osób jest zdania, że badania były finansowane z kieszeni producentów słodzika. Tak czy inaczej, substancja w wielu kręgach wciąż cieszy się złą sławą. Pewne na 100 proc. jest to, że aspartam nie pochodzi z natury, a z laboratorium chemicznego.
Skąd ta popularność?
Zalety? Aspartam jest nawet 200 razy słodszy od cukru, przy tym praktycznie nie zawiera kalorii. Pozwala to teoretycznie zmniejszyć zawartość kaloryczną diety i ograniczyć podaż cukrów prostych.
Nie stosuj jeśli...
Aspartamu nie mogą używać osoby chore na fenyloketonurię. Powinno się go dodawać do potraw zimnych lub dopiero po poddaniu ich obróbce termicznej (gotowaniu, pieczeniu) do dań o temperaturze mniejszej niż 100 st. Wtedy nie wydziela on potencjalnie szkodliwych substancji oraz nie traci swojej słodyczy.
Wartość kaloryczna w 1 pastylce: 0,01 kcal