Apiterapia, czyli leczenie produktami pszczelimi. To ma sens?

Pyłek pszczeli, mleczko, propolis, jad, wosk i inne pszczele produkty są mniej popularne od miodu, a zdaniem specjalistów od apiterapii niejednokrotnie zasługują na przynajmniej podobne zainteresowanie. Jak drzemie w nich moc? Co stracimy, jeśli wyginą pszczoły, jak zapowiadają ekolodzy?
Krzepi, a nawet leczy: miód Krzepi, a nawet leczy: miód Maya83, https://www.flickr.com/photos/maya83/, (CC BY-SA 2.0)

Nie tylko miód. Apiterapia, czyli co?

Wiara w pozytywny wpływ na zdrowie miodu i innych pszczelich produktów sięga co najmniej czasów ojca medycyny Hipokratesa. Apiterapia, czyli naturalna metoda leczenia za pomocą darów pszczół, opiera się przede wszystkim na doświadczeniach wielu pokoleń, ale współcześnie i na wynikach badań laboratoryjnych oraz uznanych obserwacjach klinicznych.

Dołącz do Zdrowia na Facebooku

Z produktów uzyskiwanych od pszczół wyrabia się nie tylko kosmetyki czy wyroby spożywcze. Apiterapeutyki to produkty lecznicze, których substancją czynną są ekstrakty z produktów pszczelich i zostały wpisane do urzędowego spisu leków (w Polsce tworzy go i wydaje Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych).

Apiterapeutyki zazwyczaj doceniane są przede wszystkim jako środki wspomagające leczenie, zwłaszcza w okresie rekonwalescencji, wzmożonego wysiłku fizycznego i umysłowego, stanach wyczerpania. Wzmagają apetyt, pomagają budować naturalną odporność.

Co konkretnie oferują nam pszczoły poza miodem? Jakie są z tego korzyści? Dowiedz się!

O zaletach samego miodu czytaj tutaj

Zobacz także:

Propolis: dar od pszczół Propolis: dar od pszczół nickodoherty, https://www.flickr.com/photos/nick-od/, (CC BY-SA 2.0)

Propolis - pozytywny niszczyciel

Propolis, zwany też kitem pszczelim, to lepka substancja o barwie brunatnej, zielonkawej. Pszczoły wytwarzają ją z substancji żywicznych, zebranych głównie z pąków niektórych drzew. Pokrywają kitem wnętrze ula, uszczelniają gniazdo. W ten sposób chronią się przed atakiem bakterii, roztoczy i pleśni.

Zdolność do zwalczania czynników infekcyjnych propolisu wykorzystuje od wieków i człowiek. Jest wykorzystywany jako środek wspomagający leczenie ran i owrzodzeń, wzmagający produkcję żółci i poprawiający pracę wątroby (czytaj więcej o tym narządzie i jego chorobach), a nawet regulujący ciśnienie.

Znalazł zastosowanie w profilaktyce i łagodzeniu objawów przeziębień, a także bakteryjnych infekcji układu oddechowego. Pomaga leczyć zapalenia jamy ustnej, paradontozę.

Zwykle jest dostępny w sprzedaży w postaci maści i wyciągów alkoholowych. Chociaż nie trzeba recepty, lepiej skontaktować się z lekarzem medycyny, nim sięgniemy po lek z pasieki. Propolis może uczulać, a schorzenia, na które bywa polecany, wymagają pełnego, kompleksowego leczenia, poprzedzonego profesjonalną diagnostyką. Tylko ona daje pewność, że za banalnymi objawami nie kryje się głębszy problem.

Pszczoły dzielą się z nami nie tylko miodem: także cennym propolisem, mleczkiem czy pyłkiem kwiatowym Pszczoły dzielą się z nami nie tylko miodem: także cennym propolisem, mleczkiem czy pyłkiem kwiatowym Shutterstock

Pyłek pszczeli dla serca

Pyłek kwiatowy to, prócz miodu, podstawowy pokarm pszczół. Miód zapewnia owadom przede wszystkim energię, pyłek natomiast jest głównie źródłem białka, tłuszczu, soli mineralnych.

Pszczoły zbierają z kwiatów pyłek, a następnie mieszają go z niewielką ilością miodu, nektaru lub śliny. Do ula jest przenoszony w postaci uformowanych kulek, tzw. obnóży, w specjalnych koszyczkach na tylnych odnóżach. Pyłek w formie obnóży nazywamy pyłkiem pszczelim.

Co dobre dla pszczół, zwykle wskazane i dla nas. Naukowcy zidentyfikowali w pszczelim pyłku ok. 250 różnych substancji o właściwościach odżywczych i terapeutycznych, w tym cukry, dobre tłuszcze i białka, składniki mineralne (w tym potas, wapń, magnez, żelazo, cynk, selen), witaminy (głównie A, E, C, z grupy B), uszczelniającą naczynia krwionośne rutynę, naturalne antybiotyki, stymulatory wzrostu.

Terapie pyłkiem pszczelim ponoć błyskawicznie poprawiają apetyt, a zarazem regulują przemianę materii. Ogólnie wzmacniają organizm, zalecane są więc szczególnie dzieciom i osobom starszym. Mają też znaczenie w zapobieganiu anemii, działają uspokajająco, poprawiają samopoczucie, wspierają regenerację wątroby.

Pyłek pszczeli to prawdziwy przyjaciel serca. Obniża poziom trójglicerydów i cholesterolu oraz hamuje zlepianie płytek krwi, co zapobiega procesom miażdżycowym. Wspomaga leczenie nadciśnienia i innych problemów z układem krążenia.

Terapie pyłkowe polecane są często jesienią i zimą, gdyż mają zapobiegać infekcjom, a także łagodzić ich objawy (katar, kaszel, ból gardła, zapalenie jamy ustnej).

Zastosowany w kosmetykach pyłek odżywia i odmładza skórę.

W kuracjach pyłkowych wykorzystuje się kremy, pasty, proszki. Chociaż to terapie naturalne, nim się na nie zdecydujesz, koniecznie skonsultuj się z lekarzem pierwszego kontaktu lub lekarzem prowadzącym, w przypadku chorób przewlekłych.

Pamiętaj, że pyłek może wywołać reakcję alergiczną, a określenie "leki naturalne" nie oznacza jeszcze "w pełni bezpieczne" i "dla każdego". Choćby dlatego, że mogą wejść w interakcję z klasycznymi farmaceutykami.

To jeszcze warto zrobić dla serca

Jad pszczeli jest uznawany za lekarstwo przez zwolenników apiterapii, jednak wtedy, gdy stosuje się go umiejętnie. Dlatego większość pszczelarzy pracuje w rękawiczkach Jad pszczeli jest uznawany za lekarstwo przez zwolenników apiterapii, jednak wtedy, gdy stosuje się go umiejętnie. Dlatego większość pszczelarzy pracuje w rękawiczkach Shutterstock

Jad pszczeli: wróg czy przyjaciel?

Użądlenie dwustu pszczół zabija dorosłego zdrowego człowieka. Małe dziecko czy alergik nie potrzebuje zderzyć się z rojem owadów, by skończyło się to tragicznie. Bywa, że do wstrząsu anafilaktycznego dochodzi po użądleniu jednego owada.

Zarazem przybywa zwolenników leczenia pszczelim jadem. Ma ponoć pomagać na lumbago, zapalenie korzonków, zwyrodnienie stawów i kręgosłupa, a także nadciśnienie, neuralgie i nerwice...

Pierwszy kontakt z jadem jest przykry dla każdego: pojawia się opuchlizna i zaczerwienienie. Z czasem ludzie uodparniają się na użądlenia i są one niebezpieczne tylko dla osób uczulonych. Grubość żądła pszczoły jest taka sama jak igły do akupunktury. Terapia polega na poddaniu bezpośredniemu użądleniu tych punktów ciała, w których stosuje się wkłucia igieł akupunktury chińskiej.

Już kilkanaście lat temu prezentowano bardzo obiecujące wyniki badań skuteczności takiej terapii, a jednak szerzej się nie przyjęła. W każdym razie nie polecamy robić tego w domu. Apitoksynoterapia, jeśli ktoś się przy niej upiera, wymaga nadzoru specjalisty. Nie pszczelarza czy znachora, a lekarza medycyny. Zresztą ten zapewne zaproponuje mniej bolesne, a możliwe, że zarazem skuteczniejsze, leczenie.

Zobacz koniecznie:

Kremy z pierzgą są cenione w kosmetyce, gdyż uchodzą za odżywcze dla cery Kremy z pierzgą są cenione w kosmetyce, gdyż uchodzą za odżywcze dla cery Shutterstock

Pierzga na gorsze dni

Część pyłku znoszonego do ula jest na bieżąco konsumowana. Z reszty zapobiegliwe owady robią zapasy na zimę. Umieszczają świeży w komórkach, ubijają starannie, by nie docierało do niego powietrze, pokrywają miodem i zasklepiają woskiem. Następuje fermentacja. Tak zakonserwowany pyłek to pierzga.

Pierzgę pszczoły spożywają chętniej niż świeży pyłek, gdy łatwiej ją przyswoić. Najcenniejsze składniki pyłku kwiatowego chroni bowiem otoczka pyłkowa (swego rodzaju odpowiednik skorupki wokół jajka). Proces konserwacji rozpuszcza otoczki pyłkowe. W efekcie tylko przyswajalność witamin z pierzgi w stosunku do oryginalnego pyłku wzrasta kilkakrotnie.

Pozyskiwanie dla człowieka pierzgi w dużych ilościach jest trudne ze względów technologicznych, dlatego też preparaty odżywcze i lecznicze sporządza się z pyłku lub sztucznie zrobionej z niego pierzgi. Ich znaczenie dla zdrowia jest analogiczne, jak pszczelego pyłku.

Dzięki zawartości kwasu L-mlekowego kosmetyki zawierające pierzgę regulują odnowę komórkową skóry. Przyspieszają złuszczanie zrogowaciałych komórek, dzięki czemu poprawiają strukturę i "połysk" skóry, ułatwiają wchłanianie innych składników kosmetycznych. Skóra potraktowana takim łagodnym kwasem zwiększa produkcję ceramidów, substancji tłuszczowych (lipidowych), gwarantujących właściwą ochronę naskórka przed czynnikami zewnętrznymi, a także utrzymanie właściwego nawilżenia skóry. Poprawia się elastyczność skóry, a drobne zmarszczki stają mniej widoczne. Odblokowanie porów i działanie przeciwbakteryjne pierzgi zapobiega też stanom zapalnym i tworzeniu różnych wyprysków skórnych.

Sprawdź, czy wiesz, jak dbać o skórę

Cenne mleczko pszczele to stały pokarm królowej. Zwykli pszczeli śmiertelnicy mogą się nim żywić tylko prze trzy pierwsze doby życia Cenne mleczko pszczele to stały pokarm królowej. Zwykli pszczeli śmiertelnicy mogą się nim żywić tylko prze trzy pierwsze doby życia Shutterstock

Mleczko nie tylko dla królowej

Jajeczka, z których powstają pszczoły-robotnice, nie różnią się budową od tych, z których powstaje królowa matka. O tym, jakie miejsce w hierarchii zajmie konkretny owad, decyduje... dieta.

Młode pszczoły robotnice wytwarzają w swoich gruczołach gardzielowych mleczko pszczele. Tą galaretowatą substancją, o kremowej barwie i cierpkim smaku, larwy pszczół robotnic i trutni są karmione zaledwie przez trzy pierwsze dni ich życia. Królowa pszczół jest nim natomiast karmiona przez całe życie. Matka pszczela żyje 4 - 6 lat, a robotnica 30 - 35 dni. Nic dziwnego, że mleczko pszczele wydaje się być źródłem długowieczności. Stąd sporo go w kremach, tonikach i maściach, przeznaczonych do wszystkich rodzajów cery. Ma przede wszystkim poprawiać nawilżenie i elastyczność skóry.

Mleczko pszczele obfituje w hormony płciowe, stąd w znaczny sposób wpływa na szybkość rozwoju larw, wielkość, płodność i długość ich życia. Zdecydowanie więcej w nim witamin, niż w miodzie czy pyłku. Zawiera ponad 20 mikro i makroelementów. Obfituje w białka bardziej odżywcze od tych, które zapewnia nam mięso wołowe.

Mleczko pszczele znalazło szerokie zastosowanie w dermatologii. Jest wykorzystywane w preparatach do leczenia trudno gojących się ran (odleżyny i oparzenia), w łojotoku i egzemach łojotokowych, liszajach rąk i nóg.

Ze względu na właściwości bakteriobójcze wspomaga leczenie stanów zapalnych jamy ustnej.

Chcesz odzyskać siły witalne i dobry nastrój? Postaw na mleczko! Wzmacnia, usuwa zmęczenie, podwyższa efektywność pracy i powoduje przypływ energii. Pomaga zregenerować nadszarpniętą odporność, wspiera produkcję makrofagów ("pożeraczy bakterii").

Mleczko pszczele jest bardzo odżywcze, dlatego bywa polecane dzieciom z objawami niedożywienia i zaburzeniami pokarmowymi.

Sprzyja zwiększeniu produkcji erytocytów. Uchodzi za dobry lek przeciw anemii, spowodowanej niedoborem żelaza. Bywa pomocne przy przewlekłych problemach z układem krążenia, nerkami, chorobach reumatycznych.

I jak wszystkie inne dary pszczół: nie zastąpi konwencjonalnego leczenia. Jeśli chcesz, by stanowiło uzupełnienie klasycznej terapii, uzgodnij to z lekarzem.

Czytaj więcej o niedokrwistości

Wosk pszczeli Wosk pszczeli Monika Fischer, https://www.flickr.com/photos/129427023@N06/, (CC BY-SA 2.0)

Wosk pszczeli? Bez przesady!

Pszczoły wykorzystują go do budowy plastrów gniazda, zawierających komórki do przechowywania miodu, pierzgi, wychowywania młodych pszczół. Pojedyncza komórka ma kształt sześciokąta, o głębokości ok. 13 mm. To konstrukcja niezwykle ekonomiczna. W plastrze o masie 8 gramów można przechować aż 300 g miodu.

Sam wosk pszczeli to mieszanina kwasu palmitynowego, melisowego, hydrokwasów, alkoholu cerylowego, mirycynowego, estrów kwasu octowego, masłowego, walerianowego, węglowodorów jedno- i dwuhydroksylowego, a także żółtego barwnika (chryzyny).

Znalazł zastosowanie w kosmetyce, jako bezpieczny składnik kremów, maści, szminek, etc. Jego właściwości doceniła i medycyna ludowa w leczeniu szeregu chorób skóry, a nawet schorzeń reumatycznych.

W powszechnym użyciu, od wieków zresztą, są świece woskowe. Blask i zapach świecy z pewnością może poprawić nastrój, a ten przecież zawsze prowadzi nas do zdrowia. Nie liczmy jednak do końca producentom, którzy zapewniają, że świece woskowe skutecznie odświeżą powietrze w mieszkaniu palacza. Neutralizacja zapachu to nie to samo, co pokonanie toksyn. Jeśli już palisz papierosy, rób to zewnątrz. (Zobacz najciekawsze kampanie antynikotynowe na świecie).

Świece najlepiej stosować w dobrze wywietrzonym pomieszczeniu. Przyjemny miodowy aromat z pewnością pomoże ci się wyciszyć i uspokoić, a potem lepiej spać.

Zobacz także, jak ekspresowo wygrać ze stresem:

W medycynie alternatywnej nawet ciało martwej pszczoły znajdzie zastosowanie W medycynie alternatywnej nawet ciało martwej pszczoły znajdzie zastosowanie Shutterstock

Chityna z pszczoły: teo też może się przydać

Okazuje się, że pomysłowy człowiek umie wykorzystać pracowitą pszczółkę i wtedy, gdy dokona już ona swego żywota. Od ponad 20 lat w Polsce z pszczół z osypu zimowego (martwe pszczoły, które nie doczekały kolejnego sezonu) pobiera się chitynę.

Chityna to substancja usztywniająca pancerz owadów i innych stawonogów, odporną nawet na enzymy trawienne ssaków. Okazała się niezwykle cennym produktem do wyrobu materiałów opatrunkowych, nie tylko zabezpieczających ranę, ale i przyspieszających jej gojenie.

W Polsce od końca lat 80. XX wieku na Politechnice Łódzkiej prowadzone są badania nad pochodnymi chityny. Początkowo pozyskiwano ją z pancerzyków kryla morskiego. Gdy zaprzestano połowów, potrzebne było nowe dobre źródło chityny. Pszczoła sprawdziła się znakomicie. Polska znajduje się w światowej czołówce badań nad chityną.

Więcej o: