-
"Pierwszy na świecie przypadek choroby zakaźnej, na którą antybiotyki już nie działają."
Na prawdę ? A co z grypą, odrą i innymi "wirusówkami" ?
Mam radę, jak tak chcecie się brać za naukowe tematy, to sobie na Czerskiej odpuśćcie, unikniecie dalszej kompromitacji.... Kłania się biologia... z podstawówki !!! -
-
-
-
Ok, czyli nie pierwsza "choroba zakaźna", tylko pierwsza rzeżączka... i nie odporna na wszystkie antybiotyki, tylko na te zwykle stosowane (info z innych źródeł: obecnie faceta leczą innym antybiotykiem, normalnie nie stosowanym przy rzeżączce, i terapia wydaje sie przynosic efekty). Przestańcie promować ignorancję clickbaitowymi tytułami.
-
-
"W zeszłorocznym komunikacie prasowym WHO jasno stwierdziło, że szukanie kolejnego lekarstwa na rzeżączkę nie leży w interesie firm farmaceutycznych. Leki bierze się bowiem przez krótki okres i z czasem przestają działać, nie zapewniają więc stałego źródła dochodu."
Oto jest powód dla którego nie powinno się komercjalizować szeroko pojętej służby zdrowia.
Oto jest powód dla którego państwo(-a) powinny mieć pod kontrolą badania nad nowymi lekami (opłacane z podatków!) oraz później rozdawać darmowe licencje na produkcję nowych leków,a w tych licencjach mieć z góry określone maksymalne ceny tych leków. Państwa powinny mieć też jakieś awaryjne ośrodki produkcji leków.
Firmy farmaceutyczne (i lekarze chodzący na ich pasku) nie od dziś są zainteresowani tylko i wyłącznie lekami, które powstrzymują rozwój choroby lub nieznacznie poprawiają stan zdrowia pacjenta... ale nie wyleczają go całkowicie... bo wyleczony pacjent przestaje być źródłem dochodu dla firmy farmaceutycznej czy skorumpowanego lekarza. -
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
popijajac_piwo
Oceniono 48 razy 46
Prima aprilis, to nie kiła, to syfilis...